Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
25/08/2018 - 09:25

Nowy Sącz: Auto wjechało w Planty i stanęło w ogniu

Weekend zaczął się dla strażaków pracowicie. Między innymi za sprawą kierowcy, który zaszarżował autem na Mickiewicza, uderzył pojazdem w lampę oświetleniową przez co samochód stanął w ogniu.

Piąteczek – to synonim dobrej zabawy, ale ta niekoniecznie idzie w parze z bezpieczeństwem. Około godziny 2.10 w nocy z 24 na 25 sierpnia strażacy zostali wezwani do pożaru auta na ul. Mickiewicza w Nowym Sączu. Na miejscu okazało się, że kierowca alfa romeo zignorował wszelkie ograniczenia prędkości obowiązujące na miejskich ulicach, stracił kontrolę nad pojazdem i wjechał słup oświetleniowy. Auto stanęło w ogniu. Akcja gaśnicza trwała pół godziny.

Sprawca uszkodził tez przy okazji słupki ogrodzeniowe na Plantach, fragment nawierzchni z kostki brukowej, ale z racji okazanej skruchy ukarany został jedynie mandatem karnym przewidzianym dla kolizji. Podkreślamy, że kierowca był trzeźwy.

Zobacz też: Sam ugasił pożar auta, ale przypłacił to poparzeniem [ZDJĘCIA]

Policja skąpi informacji co do szczegółów, ale od strażaków wiemy, że w chwili ich przybycia na miejscu była karetka, która opatrywała jedną osobę. Obrażenia musiały być jednak niegroźne – gdyby było inaczej na mandacie by się nie kończyło, bo zdarzenie zakwalifikowane było jako wypadek.

Na tym jednak nocne interwencje ratowników się nie skończyły. Na Popradzkiej musieli za pomocą sorbentów zabezpieczyć jezdnię zalaną substancją ropopochodną a w Starym Sączu na ulicy Żwirki i Wigóry zweryfikować zagrożenie związane z ulatnianiem się gazu. W obu wypadkach akcje zakończyły się szczęśliwie – alarm gazowy okazał się fałszywy.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu