Nocne poszukiwania w Jurkowie. Życie 67-latka było zagrożone
Nocne poszukiwania w Jurkowie
Robiło się ciemno, padał deszcz i było bardzo zimno, a on nie wracał do domu. Zmartwiona rodzina, która obawiała się o jego zdrowie i życie, zadzwoniła pod numer alarmowy i poprosiła o pomoc.
- Sytuacja była o tyle poważna, że z przekazanych funkcjonariuszom informacji wynikało, że 67-latek może znajdować się w sytuacji zagrażającej jego życiu i zdrowiu. Tym bardziej, że z uwagi na stan zdrowia nie jest w stanie samodzielnie egzystować, wymaga stałej opieki i przyjmowania leków – informuje asp. szt. Ewelina Buda z brzeskiej policji.
Zobacz też Tragiczny finał poszukiwań. Znaleźli zwłoki zaginionej Kasi, miała zaledwie 21 lat
Policjanci natychmiast zorganizowali poszukiwania w terenie, w których wzięli udział funkcjonariusze z Brzeska, Czchowa, Szczurowej, a także strażacy z Brzeska i pobliskich jednostek. W poszukiwaniach wykorzystano psa tropiącego, drony i quady.
Kilkadziesiąt osób do późnych godzin nocnych przeczesywało okoliczne lasy. Patrole piesze i zmotoryzowane sprawdzały wszystkie ciągi komunikacyjne, policjanci rozpytywali napotkanych mieszkańców. Pomimo pory nocnej i niesprzyjających warunków pogodowych, udało się przeszukać obszar o powierzchni około 183 ha.
Szczęśliwy finał poszukiwań
Na szczęście poszukiwania zakończyły się sukcesem. Po północy, strażacy z Czchowa, znaleźli zaginionego mężczyznę na terenie jednej z czchowskich firm. Udzielili mu niezbędnej pomocy medycznej, a następnie przekazali załodze karetki pogotowia ratunkowego. ([email protected] Fot. KPP Brzesko)