Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
06/11/2021 - 09:00

Nieszczęście przyszło do nich nad ranem. W ciemnościach uciekali z domu

Pożar domu może się skończyć wielką tragedią. Tak się stało w Szymbarku, gdzie na początku tego roku w płomieniach zginęła piętnastoletnia Zuzanna. To dlatego o szczęściu w nieszczęściu mogą mówić mieszkańcy Żmiącej w gminie Laskowa. Języki ognia pokazały się w ciemnościach, nad ranem.

Czytaj też „Zjem twoje serce. Zabije cię maczetą”. Grożą śmiercią sądeckim posłom

Do tragedii  mógł doprowadzić pożar sadzy w kominie, od czego zapaliło się poddasze domu. - Wszystko przez rozszczelnienie komina – mówi oficer dyżurny limanowskiej straży pożarnej.

Języki ognia pojawiły się w ciemnościach, po czwartej nad ranem. Na szczęście na miejscu szybko pojawili się strażacy. Wcześniej mieszkańcy opuścili budynek.

- Pożar przez dwie godziny gasiło ponad trzydziestu strażaków z siedmiu jednostek. Ogień strawił podłogę na poddaszu.

Pożar sadzy w kominie to prawdziwa plaga w okresie zimowo jesiennym, kiedy w ruch idą piece do ogrzewania domów. - Przed sezonem grzewczym trzeba koniecznie przeczyścić komin – apelują strażacy.

Czytaj też Mógł ją wyprawić na tamten świat. Zachowała zimną krew 

W przypadku palenia węglem albo drewnem, należy to robić co najmniej cztery razy w roku.   Jeśli zaś gazem,  co najmniej dwa razy w roku. Raz w roku należy sprawdzić wentylację.

Jeśli sadze nie zostaną usunięte, prędzej czy później się zapalą – tłumacza ratownicy.-  A od tego już krok do nieszczęścia, bo pożar może być bardzo niebezpieczny. Komin nagrzewa się do wysokiej temperatury i często pęka. Wtedy ze szczelin może wydobywać się tlenek węgla, a nawet płomienie.

Kiedy domownikom powinna zapalić się czerwona lampka?- Zapaleniu się sadzy w kominie towarzyszy bardzo głośny szum spowodowany trwającą gwałtowną reakcją spalania. W wielu przypadkach z komina na dachu wydobywa się snop iskier, zdolnych zapalić konstrukcję dachu – przestrzegają strażacy.

W takiej sytuacji należy jak najszybciej zadzwonić pod numer alarmowy i wezwać pomoc. Trzeba też odciąć dopływ tlenu do paleniska, wtedy proces palenia powinien zostać ograniczony.  - Pamiętajmy o tym, aby do palącego się komina nie wlewać wody. Może to doprowadzić do popękania przewodu, a nawet jego rozerwania- mówią ratownicy.  [email protected] zdjęcie ilustracyjne, PSP Nowy Sącz







Dziękujemy za przesłanie błędu