Najpierw uderzył w słup, potem zmiażdżył ogrodzenie [ZDJĘCIA]
Czytaj też Potworny wypadek na zboczach Przehyby. Pasja zamieniła się w dramat
Zmiażdżone ogrodzenie i roztrzaskane auto, które najpierw uderzyło w przydrożny słup,
Ten widok mrozi krew w żyłach. Wszystko wydarzyło się o trzeciej nad ranem na drodze wojewódzkiej w Kamienicy.
Czytaj też Chciał ze sobą skończyć? Co się wydarzyło w nocy na moście w Nowym Sączu
Jak relacjonuje dyżurny limanowskiej policji, auto wypadło z drogi. Czy kierowca za mocno wdepnął w gaz, czy też po opadach deszczu droga była śliska? Te ustalenia należą do drogówki.
Czytaj też Ręce opadają. Oszuści znowu ruszyli u nas do akcji. Ale mają tupet!
O wielkim szczęściu mogą mówić kierowca i jego pasażerka. Z wypadku wyszli bez szwanku. ([email protected]_fot. OSP Kamienica