Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
28/03/2021 - 07:15

Na parkingu przed blokiem spłonął Hummer. Ktoś specjalnie go podpalił?

W Krynicy-Zdroju na ulicy Źródlanej przed północą zapalił się samochód. terenowy Płomienie uszkodziły przednią część pojazdu. Pożar uszkodził również samochód, który stał obok. Pan Sebastian właściciel obu pojazdów opisuje co wydarzyło się wczorajszej nocy.

Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu otrzymali zgłoszenie o pożarze pojazdu przed północą, 27 marca w sobotę. Na ulicy Źródlanej w Krynicy-Zdroju zapalił się samochód marki Hummer. Pojazd uległ częściowemu spaleniu, zniszczenia dotyczą głównie przedniej części samochodu.

Niedaleko płonącego auta stał drugi pojazd i został on też lekko uszkodzony. Na miejscu działali strażacy z jednostki JRG Krynica-Zdrój i szybko udało im się ugasić pożar.

Właścicielem pojazdu, który spłonął jest pan Sebastian, znany DJ, który ma za sobą kilkanaście lat kariery w tym biznesie. - Wstałem w nocy, żeby jechać po kolegę i nie mogłem uwierzyć własnych oczom - opisuje. - Hummer był kupiony po to, żeby promować moją działalność. Sporo w niego zainwestowałem, ale pandemia zabiła mój biznes. To nie był zwykły egzemplarz, w jego dopieszczenie sporo zainwestowałem - opisuje.

Teraz samochód nadaje się na złom, bo jego przód doszczętnie spłonął. Pan Sebastian w nocy ratował swój drugi samochód, Mitsubishi, który stał zaparkowany zaraz obok Hummera. - Od płomieni plastiki zaczęły się bardzo nagrzewać i powoli topić. Odjechałem drugim samochodem, a moja małżonka zadzwoniła na straż - opisuje właściciel. - Chwilę później już usłyszałem syreny strażackie. W tym szoku pamiętałem jeszcze, że Hummer miał instalację gazową i poinformowałem o tym strażaków, zanim przystąpili do działań.

Jak mówi pan Sebastian, samochód był w pełni sprawny i serwisowany. Przyczyną pożaru raczej nie było zwarcie instalacji. - Kiedy zbiegłem na parking pod blok na masce samochodu płonęła jakby plama. Ogień szybko rozprzestrzenił się na kolejne elementy, pod wpływem gorąca zaczęły pękać szyby. Razem ze strażakami znaleźliśmy odłamki szkła z butelki pomiędzy maską a przednią szybą. Możliwe, że ktoś specjalnie go podpalił - mówi właściciel. - Nie mogę w to uwierzyć.

Wokół bloku, w którym mieszka pan Sebastian zainstalowany jest monitoring. Policja zabezpieczyła nagrania. - Nie widziałem tych nagrań z nocy, muszę czekać na to, co powie policja - tłumaczy właściciel. ([email protected], zdjęcie właściciela)

W nocy na parkingu w Krynicy-Zdroju wybuchł pożar samochodu terenowego




Samochód marki Hummer zaczął płonąć od maski. Ogień szybko rozprzestrzenił się na pozostałe części pojazdu. Z gorąca popękały szyby i stopiła się guma. Zaraz obok stał drugi samochód, w którym plastiki już zaczęły się topić. Właścicielowi samochodów udało się uratować tylko jedno auto, część Hummera doszczętnie spłonęła.






Dziękujemy za przesłanie błędu