Mówił, że zabił i poćwiartował własną matkę. Mężczyzna trafił do szpitala

Kilka dni temu gorliccy policjanci otrzymali niecodzienne zgłoszenie. Pod numer alarmowy zadzwonił mieszkaniec gminy Biecz. Mężczyzna twierdził, że zabił i poćwiartował własną matkę. Pod wskazany adres natychmiast ruszył patrol policji.
Zobacz też Dramatyczny wypadek podczas wymiany okien. Pod pracownikami zapadł się balkon
Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, szybko okazało się, że kobieta jest cała i zdrowa, natomiast mężczyzna prawdopodobnie znajdował się pod wpływem środków odurzających.
Mundurowi przeszukali jego dom. W budynku znaleźli kilka krzewów konopi, specjalną lampę do uprawy i wentylator. Mężczyzna przetrzymywał sprzęt i rośliny w szafie. Jakby tego wszystkiego było mało, w szufladzie meblościanki policjanci znaleźli marihuanę.
Zobacz też Zamordował własną żonę. Dramat rozegrał się w jednym z bloków w Chrzanowie
Mężczyzna ze względu na zły stan psychofizyczny został przewieziony do szpitala w Gorlicach. Wkrótce stanie przed sądem i odpowie za prowadzenie uprawy konopi i posiadanie środków odurzających. Grozi mu kara do trzech lat więzienia. ([email protected] Fot. Ilustracyjna KMP Nowy Sącz)