Miał 3,5 promila alkoholu. Dzięki kierowcom udało się zapobiec tragedii
Kilka dni temu na sądeckich drogach doszło do niebezpiecznego zdarzenia. W kierunku Starego Sącza samochodem jechał po pijaku mężczyzna. Co chwilę zjeżdżał na pobocze, po czym wracał do środka jezdni, nie mogąc utrzymać prostego toru jazdy.
Zobacz też Wypadek w Ropie. Kobietę w zaawansowanej ciąży zabrał śmigłowiec [nowe ZDJĘCIA]
Pozostali kierowcy widząc takie zachowanie podejrzewali, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. Jeden z nich wyprzedził swoim samochodem Volkswagena, którym jechał nietrzeźwy kierowca i zatrzymał się przed nim, uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Z kolei drugi kierowca zatrzymał się bezpośrednio za Volkswagenem.
Przypuszczenia kierowców szybko się potwierdziły. Od zatrzymanego mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu, dlatego wyjęli kluczyki ze stacyjki i zadzwonili na numer alarmowy. Po kilku minutach na miejsce dotarli policjanci, którzy sprawdzili trzeźwość kierowcy Volkswagena. Okazało się, że prowadził pojazd mając w organizmie 3,5 promila alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy. Teraz musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami.
- Za przestępstwo prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości sąd może orzec karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat. Dodatkowo obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od 3 do 15 lat – wyjaśnia podkom. Iwona Grzebyk-Dulak z sądeckiej policji.
Oprócz powyższego, sąd orzeka również świadczenie pieniężne na rzecz instytucji lub organizacji społecznych zajmujących się pomocą ofiarom wypadków drogowych – dodaje policjantka.
RG [email protected], Fot. Ilustracyjna