Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
13/06/2022 - 20:10

Makabryczne odkrycie w Zawadzie. Znaleźli w studni rozkładające się zwłoki

Prokuratura wspólnie z policją bada, kim był i jak zginął nieszczęśnik, którego zwłoki zostały znalezione na niezamieszkałej posesji w Zawadzie koło Tarnowa. Ciało znajdowało się w studni. Było w takim stanie, że śledczy nie potrafili rozpoznać, czy są to zwłoki mężczyzny czy kobiety. Z pewnością kluczowe w tej sprawie będą wyniki badań sekcyjnych.

Zwłoki zostały znalezione w sobotnie popołudnie, przez jednego z mieszkańców Zawady, który przechodząc obok studni, zajrzał do środka. Jego oczom ukazał się makabryczny widok. W studni znajdującej się na nieogrodzonej i niezamieszkałej posesji, było ludzkie ciało. O znalezisku niezwłocznie została poinformowana policja.

Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora przez wiele godzin prowadzili czynności dochodzeniowe i zabezpieczali ślady. Zwłoki były w takim stopniu rozkładu, że śledczy nawet nie byli w stanie ustalić, czy jest to ciało mężczyzny czy kobiety.

Wszystko wskazuje na to, że zwłoki znajdowały się w studni już od dłuższego czasu. Śledczy zabezpieczyli je i w najbliższych dniach zostanie przeprowadzona sekcja, której wyniki pomogą ustalić, kim był nieszczęśnik, jak zginął, od jak dawna jego ciało leżało w studni i czy do jego śmierci nie przyczyniły się jakieś osoby. Niewykluczone, że to jedna z osób zaginionych, które już od dłuższego czasu są poszukiwane przez tarnowskich policjantów.

Do podobnej tragedii doszło w kwietniu w Gnojniku koło Brzeska. Na jednej z prywatnych posesji, mieszkańcy znaleźli zwłoki kobiety i jej pięciomiesięcznego dziecka. Ich ciała znajdowały się w studni.

Zobacz też Zabiła siebie i dziecko? Śledczy ujawniają wstrząsającą treść listu pożegnalnego

Z ustaleń policjantów wynika, że kobieta z dzieckiem wyszła z domu przed południem. Miała udać się na szczepienie. Gdy długo nie wracała, zaniepokojona matka, mąż i brat, próbowali skontaktować się z nią telefonicznie. Niestety jej telefon milczał. Zaczęli jej szukać. W znajdującej się w pobliżu domu studni, znaleźli ubrania kobiety. Natychmiast powiadomili służby ratunkowe, które już po kilku minutach zjawiły się  na miejscu. Niestety na ratunek było za późno. Strażacy po wypompowaniu wody ze studni, w której znajdowały się zwłoki matki i jej dziecka, na dnie znaleźli telefon komórkowy kobiety i zapiski dotyczące wizyt lekarskich jej synka. Wszystko wskazuje na to, że doszło do samobójstwa rozszerzonego, że kobieta razem z dzieckiem wskoczyła do studni.

Zobacz też Tragiczny wypadek w Bystrej. Dwóch braci utonęło w studni

Do kolejnej tragedii doszło w lipcu 2018 roku w Bystrej koło Gorlic. Mieszkańcy znaleźli w studni zwłoki dwóch braci. Z ustaleń śledczych wynika, że zakręcając zawór, nagle jeden z nich wpadł głową w dół. Drugi próbował go wyciągnąć, ale wtedy również wpadł na dno. Studnia była stosunkowo płytka. Miała około 2,5 metra głębokości i było w niej około 1 m wody. Ludzie, którzy tamtędy przechodzili, wyciągnęli mężczyzn ze studni. Niestety obaj już nie żyli. (RG, Fot. Ilustracyjna policja.pl, PSP Brzesko)







Dziękujemy za przesłanie błędu