Krynica-Zdrój: Panowie grzecznie oddali policjantom narkotyki

W piątkowy wieczór funkcjonariusze wylegitymowali na ul. Kraszewskiego w Krynicy-Zdroju trzech nastolatków, którzy na widok mundurowych zaczęli się nerwowo zachowywać.

- Jeden z nich starał się coś ukryć w kieszeni kurtki – powiedziała portalowi Sądeczanin.info mł. asp. Iwona Grzebyk-Dulak, rzeczniczka sądeckiej policji. – Było to zawiniątko, w którym znajdował się ponad gram marihuany. Szesnastolatek twierdził, że nie ma pojęcia, co to jest Przekonywał policjantów, że zawiniątko przechowuje dla kolegi. Nie chciał jednak powiedzieć jego danych.

Mundurowi zatrzymali nastolatka, a o jego losie zdecyduje sąd rodzinny.

Podobna sytuacja miała miejsce następnego dnia, tym razem na ulicy Piłsudskiego w Krynicy-Zdroju.

Zobacz także: Policjanci uratowali życie 26-latka. Mężczyzna zamierzał skoczyć z wiaduktu

Mundurowi zatrzymali do kontroli samochód marki Rover, którego kierowca i pasażerowie również nerwowo zareagowali na widok funkcjonariuszy. Zwróciło to ich uwagę, dlatego polecili czwórce mężczyzn wydać rzeczy, których posiadanie jest zabronione. W efekcie kierujący pojazdem przekazał policjantom woreczek strunowy z zawartością marihuany, a jeden z pasażerów oddał niewielką ilość amfetaminy.

Mężczyźni zostali przewiezieni do komisariatu, gdzie usłyszeli zarzut posiadania środków odurzających, za co - zgodnie z art. 62 Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii – grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

- Ponadto kierowca zatrzymany do kontroli prowadził samochód będąc pod wpływem środków odurzających – dodaje policjantka. – Grozi mu do dwóch lat więzienia.

(MACH), Fot. KMP w Nowym Sączu.