To kierowca autobusu cofając, wjechał w siatkę i przewrócił butle

- Około godziny piątej trzydzieści, kierowca autobusu cofając, uderzył w ogrodzenie naszej firmy. Nie dość, że zniszczył słupki i siatkę, to jeszcze przewrócił stojące w pobliżu butle i odjechał. Przewrócone butle zauważył jeden z pracowników zaraz po przyjściu do pracy. Sprawdziliśmy monitoring, na którym było widać, jak autobus wjeżdża w ogrodzenie naszej firmy – wyjaśnia właściciel Marcin Kędryna.
O całym zdarzeniu została poinformowana policja, która już po chwili zjawiła się na miejscu. Funkcjonariusze z kolei polecili właścicielowi, aby wezwał strażaków, aby upewnić się, czy nie doszło do rozszczelnienia butli gazowych.
Strażacy, którzy już po chwili dotarli na miejsce, za pomocą czujników gazów niebezpiecznych i kamery termowizyjnej sprawdzili czy nie doszło do wycieku gazu z butli. Ich urządzenia nie wykazały żadnego zagrożenia. Ratownicy sprawdzili także temperaturę butli acetylenowych, ale także nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości. O całym zdarzeniu został poinformowany Transportowy Dozór Techniczny.
- Dzisiaj rano na terenie firmy zjawił się pracownik dozoru technicznego, który dokładnie sprawdził butle. Okazało się że te, które przewróciły się były puste i nie ma żadnego zagrożenia. W dalszym ciągu mogą być wykorzystywane – informuje właściciel firmy Marcin Kędryna.
Policjantom udało się ustalić sprawcę całego zamieszania. Kierowca autobusu będzie musiał pokryć wyrządzone szkody. ([email protected] fot. PSP Nowy Sącz)