Kiedy strażacy ratują tylko alergików a innych odsyłają do „prywaciarzy”?
- Sprawa jest bardzo prosta. Interweniujemy w miejscach takich jak szkoły czy innych, w których jest bardzo dużo osób i istnieje ryzyko, że może dojść do zagrożenia ich bezpieczeństwa. W dużym zbiorowisku ludzi, zawsze ktoś może okazać się uczulony – mówi oficer dyżurny straży pożarnej zastrzegając, że jeśli chodzi o prywatne posesje: mieszkania czy domy usunięcie gniazd czy roi należy do ich właścicieli i administratorów, którzy powinni skorzystać z pomocy specjalistycznej firmy deratyzacyjnej.
Zobacz też: Na Eko-Targach w Brzeznej posmakujesz najlepszych miodów
Wyjątek stanowią sytuacje gdy pszczoły pojawią się czy zadomowią w miejscu, w którym przebywa lub mieszka alergik. W tym wypadku strażacy pomocy nie odmawiają – nawet jedno użądlenie dla alergika może okazać się śmiertelne.
Podobne zasady dotyczą innych owadów – os czy szerszeni. W tym wypadku ciężar usunięcia owadów spoczywa na właścicielu/administratorze obiektu.
ES [email protected] Fot.: archiwum sadeczanin.info