Jego ciało znaleźli nad ranem w balii z wodą. Na ratunek było za późno
Grupa składająca się z kilkunastu osób zorganizowała spotkanie towarzyskie na terenie kompleksu wypoczynkowego w Banicy koło Gorlic. Wszyscy do późnych godzin nocnych siedzieli i rozmawiali. Poszli spać dopiero po godzinie drugiej w niedzielę.
Zobacz też Było ślisko. W Krużlowej zderzyły się dwa samochody, dziecko trafiło do szpitala
Nad ranem około godziny piątej jeden z mężczyzn zauważył światło wydobywające się z tak zwanej ruskiej bani, z której dzień wcześniej korzystali. Myślał, że któryś z kolegów postanowił skorzystać z niej nad ranem. Postanowił to sprawdzić. Gdy wszedł do środka w balii z wodą znalazł swojego 41-letniego kolegę, z którym dzień wcześniej imprezował. Mężczyzna był nieprzytomny i nie oddychał. Natychmiast wezwał pomoc i zawołał swoich kolegów, z którymi prowadził reanimację, aż do przyjazdu karetki pogotowia.
Gdy ratownicy medyczni dotarli na miejsce, kontynuowali reanimację. Niestety nie udało się uratować życia 41-letniego mężczyzny, który jak się okazało, był mieszkańcem powiatu nowosądeckiego.
Zobacz też Który to już raz? Na zakrętach w Naściszowej znów zderzyły się samochody
Jak poinformował naszą redakcję asp. sztab. Grzegorz Szczepanek z gorlickiej policji, śledczy wstępnie wykluczyli możliwość, aby ktoś miał się przyczynić do śmierci 41-latka. Funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo-śledczej wspólnie z prokuratorem wykonali oględziny miejsca i zabezpieczyli ciało denata. W najbliższych dniach zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, której wyniki pomogą śledczym rozwikłać zagadkę, jak zginął 41-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego. ([email protected] Fot. Ilustracyjna)