Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
03/09/2018 - 06:50

Jechali tak szybko, że skończyło się dramatem. 17-latek walczy o życie [ZDJĘCIA]

Siła uderzenia w uliczną latarnię tak zmiażdżyła auto, że strażacy musieli rozcinać dach i drzwi, żeby wyciągnąć siedemnastolatka, który siedział na fotelu pasażera. Chłopak był nieprzytomny. Tak tragiczny finał miała zbyt szybka wieczorna jazda dwudziestoletniego kierowcy.

Było tuż po godzinie dwudziestej pierwszej, kiedy na ulicy Krynickiej w Nawojowej rozpędzony Peugeot uderzył w prawy krawężnik jezdni, potem w lewy i z impetem wjechał w uliczną latarnię.

Czytaj też Chyba chciał ścigać się na drodze ze śmiercią [ZDJĘCIA] 

Siła uderzenia przewróciła auto na dach. Sytuacja była dramatyczna. W zakleszczonym samochodzie był  uwięziony dwudziestoletni kierowca i jego siedemnastoletni pasażer.

- Żeby go wydostać musieliśmy rozcinać dach i drzwi. Chłopak był nieprzytomny - mówi strażak z sądeckiej komendy.

Czytaj też Jak w horrorze. Noc, odludne miejsce... Ich samochód zaczął płonąć jak pochodnia

-   Karetka zabrała go do sądeckiego szpitala, potem śmigłowcem został przetransportowany do krakowskiego szpitala w Prokocimiu. Jego stan jest bardzo ciężki - informuje policja.

Przyczyną wypadku była zbyt szybka jazda - mówi oficer dyżurny sądeckiej policji. 

[email protected] fot. PSP Nowy Sącz







Dziękujemy za przesłanie błędu