Jechał na rowerze, choć ledwo trzymał się na nogach. Wydmuchał aż 4 promile

Miał w organizmie aż 4 promile alkoholu. Mimo to postanowił wybrać się na przejażdżkę rowerem. Nie ujechał daleko. Jak zakończyła się ta historia?

Wielką bezmyślnością wykazał się jeden z mieszkańców powiatu nowosądeckiego. Choć był nietrzeźwy, wsiadł na rower i ruszył przed siebie po drogach gminy Grybów. Nie ujechał daleko. Policjanci bardzo szybko zostali zaalarmowani, że na rowerze najprawdopodobniej porusza się nietrzeźwy mężczyzna.

- Mundurowi natychmiast udali się we wskazane miejsce, by sprawdzić to zgłoszenie. Bez trudu namierzyli rowerzystę, którego następnie zatrzymali do kontroli. Od mężczyzny wyczuwalny był silny zapach alkoholu, choć zaznaczał, że pił tylko piwo – informuje podkom. Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy sądeckiej policji.

Zobacz też Tragedia w Kamionce Małej. W pobliżu cmentarza znaleźli zwłoki 32-latka

Podczas badania na trzeźwość okazało się, że niefrasobliwy rowerzysta ma w organizmie aż 4 promile alkoholu. Aż strach pomyśleć, jak to się mogło zakończyć, gdyby nie szybka interwencja stróżów prawa.

- Spotkanie z policjantami zakończyło nieodpowiedzialną jazdę mężczyzny, który następnie trafił pod opiekę innej osoby – dodaje podkom. Iwona Grzebyk-Dulak.

Nieodpowiedzialnemu rowerzyście za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi grzywna do 5 tys. złotych, kara aresztu od 5 do 30 dni oraz zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne od pół roku do 3 lat.

RG [email protected] Fot. Ilustracyjna

Skomentuj