I znów ktoś wypadł z pontonu a Poprad nie ma litości dla brawury!
Ratownicy odebrali zgłoszenie około godziny 16.30. Gdy stawili się na miejscu okazało się, że już po strachu. – Mężczyzna, który wpadł do nurtu samodzielnie dopłynął do brzegu. Nic mu się stało. Pozostali uczestnicy dopłynęli bez przeszkód do celu. Wszyscy byli pełnoletni – relacjonuje oficer dyżurny KM PSP w Nowym Sączu nie ukrywając, że do podobnych zdarzeń dochodzi dość często. Dlaczego?
Zobacz też: Nowy Sącz: Auto wjechało w Planty i stanęło w ogniu
- Bo Poprad miejscami jest bardzo płytki i kajak tu może uderzyć dnem o kamienie. Wtedy bardzo łatwo o wywrotkę – wyjaśnia strażak podkreślając, że choć wszyscy decydują się na udział w zabawie na własną odpowiedzialność, to bezwzględnie muszą mieć na sobie kapoki.
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info