Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
21/02/2017 - 17:40

GPS wyprowadził 49-latkę w śnieżną zaspę. Akcja ratownicza w lesie

GPS poprowadził 49-letnią kobietę kierującą Nissanem X-trail głęboko w las na terenie gminy Uście Gorlickie. Auto zakopało się w śnieżnej zaspie. Policjanci odnaleźli kobietę. Przed zimnem chroniła się w pojeździe.

GPS wyprowadził kobietę na manowceKobieta zdała się na wskazania nawigacji samochodowej jadąc z Krynicy-Zdroju do Wysowej.

Dyżurny gorlickiej policji otrzymał w niedzielny wieczór wezwanie o pomoc od kobiety, która utknęła swym samochodem w zaspie, gdzieś w środku lasu. Prowadząca była przerażona. Nie potrafiła dokładnie określić, gdzie się znajduje. Nie potrafiła też podać nazw miejscowości, przez które wcześniej przejeżdżała.

- Przekazała dyżurnemu, że jechała z Krynicy-Zdroju do Wysowej – powiedziała portalowi Sądeczanin.info. st. asp. Grzegorz Szczepanek, rzecznik gorlickiej policji. - Całą trasę pokonywała posiłkując się nawigacją samochodową. Nie zwracała więc uwagi na miejsca, przez które przejeżdżała.

Jak się okazało kobieta wjechała autem w boczną, leśną drogę. Przejechała nią jeszcze kilka kilometrów. Nie widząc żadnych zabudowań i nie napotykając nikogo, zdała sobie sprawę, że dalsza podróż tą trasą jest niemożliwa.

- Kobieta próbowała zawrócić na wąskiej i pokrytej grubą warstwą śniegu drodze – dodaje rzecznik gorlickiej policji. – Jej auto utknęło jednak w śnieżnej zaspie.

Wtedy kobieta zaczęła szukać pomocy. Zaalarmowała policjantów. Mundurowi z komisariatu w Uściu Gorlickim, posiłkując się tym, co podczas jazdy zapamiętała kobieta wytypowali prawdopodobne miejsca, gdzie może ona znajdować się. Funkcjonariusze sprawdzili kilkadziesiąt miejsc w miejscowościach Izby i Blechnarka. Nigdzie jednak nie natrafili na świeże ślady opon. Na koniec postanowili sprawdzić drogę prowadzącą do nieistniejącej już dzisiaj wsi Bieliczna.

To był strzał w dziesiątkę. Policjanci zobaczyli ślady opon samochodu i podążali po nich przez kilka kilometrów. Kiedy dotarli do przepływającej przez drogę rzeki, pokrytej pękniętą warstwą lodu,  pozostawili radiowóz i dalej szli pieszo. Po około dwóch kilometrach marszu dojechał do nich samochód terenowy pomocy drogowej z Krynicy, którą wcześniej kobieta wezwała.

- Jak się okazało, kierowca również bezskutecznie szukał kobiety w różnych wskazanych przez nią lokalizacjach – mówi rzecznik. - Policjanci udali się w dalszą drogę z kierowcą pomocy drogowej i po przejściu kolejnych kilku kilometrów zauważyli światła pojazdu stojącego na poboczu drogi.

Był to Nissan X-trail. W aucie policjanci odnaleźli przestraszoną, zdezorientowaną i zmarzniętą kobietę. Natychmiast otrzymała ona niezbędną pomoc.

- Z relacji 49-latki wynikało, że około godziny 17.00 utknęła w lesie, po czym wezwała telefonicznie pomoc i czekała w samochodzie wiedząc, że od najbliższych zabudowań dzieli ją kilka kilometrów.

Auto wydobyto z zaspy. Kobieta sama pojechała do domu.

Opr. (MACH), źródło: KPP w Gorlicach., Fot. (MACH)







Dziękujemy za przesłanie błędu