Fatalny początek dnia. Najpierw wypadek w Nowym Sączu, potem w Łososinie Dolnej

Kierowcy noga z gazu! Drogi w niektórych miejscach są bardzo śliskie i chwila nieostrożności może skończyć się fatalnie. Jak niewiele trzeba, aby doszło do kraksy, przekonali się kierowcy, którzy dzisiaj rano zderzyli się samochodami.

Zobacz też Zwłoki 46-latka na ławce w centrum miasta. Znów śmierć była szybsza niż pomoc

Najpierw około godziny szóstej trzydzieści doszło do wypadku na ulicy Tarnowskiej w Nowym Sączu. Samochód marki Volkswagen Golf zderzył się z ciężarówką. Pojazdami podróżowali sami kierujący.

Mężczyźnie, który kierował samochodem ciężarowym, nic się nie stało. Wyszedł z tego wypadku bez szwanku. Mniej szczęścia miała osoba kierująca osobówką, która skarżyła się na dolegliwości.

Zobacz też Brutalne morderstwo w Gorlicach. Zadał swojej ofierze trzy ciosy nożem

Błyskawicznie na miejsce dotarły straże pożarne, pogotowie ratunkowe i policja. Poszkodowany kierowca znajdował się w samochodzie. Ratownicy medyczni przebadali go i udzielili mu pomocy. Nie było potrzeby, aby jechał do szpitala.

Po godzinie siódmej doszło do kolejnego wypadku, tym razem na drodze krajowej numer 75 w Łososinie Dolnej, gdzie zderzyły się aż trzy samochody marki Volkswagen Bora, Fiat Seicento i Volkswagen Golf. Autami w sumie podróżowały cztery osoby. Jedna z nich skarżyła się na ból, ale po przebadaniu przez załogę pogotowia ratunkowego, nie została zabrana do szpitala. Na krajówce przez jakiś czas były utrudnienia w ruchu. ([email protected] Fot. PSP Nowy Sącz)