Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
26/05/2022 - 15:00

Downhill na zboczach Przehyby. Pasja zamieniła się w dramat

Sezon dla cyklistów rozkręcił się na całego, także dla tych, którzy stawiają na downhill. Ta ekstremalna, sportowa rozrywka bywa ryzykowna i może skończyć się nieszczęściem, tak jak stało się na zboczach Przehyby.

Ekstremalna jazda na rowerze  ma coraz więcej fanów.  Dla tych, którzy uprawiają  downhill Sądecczyzna, z licznymi górskimi trasami  dla dwóch kółek, w to wymarzone miejsce. Ta ekstremalna, sportowa rozrywka jest bardzo ryzykowna i może skończyć się nieszczęściem, tak jak zdarzyło się na zboczach Przehyby.

Czytaj też Śmierć idzie po małego Maksa z Mszany Dolnej. Czasu zostało już niewiele  

To właśnie tam, dokładnie w rejonie Starego Wierchu,  goprowcy  byli wezwani do ciężko rannej rowerzystki.  Jej  zjazd ze szczytu skończył się  między innymi urazem miednicy, głowy, ręki. Kobieta straciła przytomność –   relacjonowali na Facebooku  ratownicy.

Czytaj też Chciał ze sobą skończyć? Co się wydarzyło w nocy na moście w Nowym Sączu

Konieczne było wezwanie śmigłowca lotniczego pogotowia  ratunkowego, który pechową rowerzystkę przewiózł do szpitala. Jak wygląda taki ekstremalny zjazd? Można to zobaczyć na licznych, wrzucanych do sieci nagraniach.

Czytaj też Ta historia łamie serce. Pilnie potrzebna krew dla Agnieszki z Laskowej  

Rowerzyści zjazdowi osiągają prędkości do 90 kilometrów na godzinę!  -   można przeczytać w serwisie fanatycyadrenaliny.pl. To jak igranie ze śmiercią? ([email protected]) zdjęcie ilustracyjne, fot.  Grupa Krynicka GOPR







Dziękujemy za przesłanie błędu