Było bardzo ślisko! Polonez wpadł w poślizg i dachował w Miłkowej [ZDJĘCIA]

Choć w wielu miejscowościach Sądecczyzny po śniegu nie ma już śladu, to na drogach biegnących w pobliżu rzek, jezior i lasów wciąż jest bardzo ślisko i niebezpiecznie. Przekonały się o tym dwie osoby, których samochód w poniedziałkowy poranek dachował w Miłkowej.

Była godzina ósma, jak w Miłkowej w gminie Korzenna doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Podczas pokonywania zakrętu, Polonez Caro wpadł w poślizg i dachował. Samochód zatrzymał się na dachu na środku drogi, która w tym czasie była bardzo śliska.

Zobacz też Poszukiwania wznowione, ratownicy szukają zwłok w Dunajcu i Jeziorze Rożnowskim [ZDJĘCIA]

Jak się okazało, autem podróżowały dwie dorosłe osoby, które mimo wszystko miały sporo szczęścia, bo nic poważnego im się nie stało. Wyszły z rozbitego samochodu o własnych siłach jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych i nie skarżyły się na żadne dolegliwości.

Po chwili na miejsce dotarła policja i straże pożarne z Nowego Sącza i Przydonicy. Przez niespełna godzinę w Miłkowej były utrudnienia w ruchu. Strażacy usunęli z drogi płyny, które wylały się z uszkodzonego samochodu. Następnie postawili auto na koła, przemieścili je na pobocze i na nowo wznowili ruch na drodze. ([email protected] Fot. PSP Nowy Sącz)

Było bardzo ślisko! Polonez wpadł w poślizg i dachował w Miłkowej

Choć w wielu miejscowościach Sądecczyzny po śniegu nie ma już śladu, to na drogach biegnących w pobliżu rzek, jezior i lasów wciąż jest bardzo ślisko i niebezpiecznie. Przekonały się o tym dwie osoby, których samochód w poniedziałkowy poranek dachował w Miłkowej.