Byli bez szans. Noc, las i tylko jedna, mała gaśnica...
Prawdziwego pecha mieli w sobotę nad ranem dwaj mężczyźni jadący przez Bednarkę w stronę Dukli.
Była trzecia nad ranem, gdy ich audi stanęło w lesie za Bednarką (między Gorlicami a Duklą). Poczuli dym. Gdy wyskoczyli z auta, spod maski zaczęło się go wydobywać coraz więcej. Buchnął ogień. Jeden z nich złapał za gaśnicę i próbował zdusić płomienie, ale nie na wiele się to zdało. Kilogramowa butla wystarczyła ledwie na kilkanaście sekund. Próbowali zatrzymać jedyne auto, które przejeźdżało, ale jego kierowca nie stanął.
Zobacz też: Śmiertelny wypadek w Bobowej. Lądował helikopter LPR
Strażacy na miejsce przyjechali szybko, ale niemal cały samochód stał już w ogniu. Ośmioletnie audi miało silnik diesla. Co było przyczyną pożaru na trasie nr 993 ? Jeszcze nie wiadomo. (kt) Fot. OSP Lipinki; zdjęcie ilustracyjne.