Był w szoku, czy był pijany. To się wydarzyło w środku nocy w Jazowsku
Huk uderzenia wyrwał ze snu mieszkańców domu w Jazowsku o trzeciej nad ranem. Okazało się, że w ogrodzenie wjechał Ford Focus. Kiedy dotarli do auta, kierowcy w środku już nie było. Pytanie co się z nim stało?
Czytaj też Przed takim toksycznym świństwem jeszcze nie ostrzegali. Może to kupiliście!
- Mamy numery rejestracyjne samochodu, więc go szukamy – mówi oficer dyżurny sądeckiej policji. – Wezwana na miejsce ekipa radiowozu przeczesała okolice. Kierowca mógł być ranny i mógł stracić przytomność. Nie można też wykluczyć, że był w szoku i dlatego auto porzucił.
Czytaj też Dobrali się we wsi do skarbu pod ziemią. Teraz chcą zbijać na tym kokosy
Niewykluczone też, że jechał na podwójnym gazie. Jeśli tak, będzie miał poważne kłopoty. ([email protected]) zdjęcie ilustracyjne PSP Nowy Sącz