To był fatalny długi weekend. Kolejny motocyklista zginął na drodze

Początek maja niesie fatalne wiadomości. W poniedziałek we Frycowej zginął 18-letni motocyklista na którego najechał samochód. Wcześniej do groźnego wypadku doszło także w Grybowie. W tym przypadku motocyklista musiał zostać zabrany do szpitala. To jednak nie koniec złych informacji.

We wtorek, chwilę przed godziną 18 na łuku drogi wojewódzkiej w Radłowie (powiat tarnowski) jadący motocyklem 37-latek wypadł z drogi i wpadł do znajdującego się obok niej rowu. Na miejsce od razu przybyli strażacy z Tarnowa oraz okolicznego OSP i Zespół Ratownictwo Medycznego.

Wypadek był niezwykle poważny. Poszkodowanemu bardzo szybko została udzielona pierwsza pomoc. Podjęta była też próba reanimacji. Akcja ratunkowa trwała ponad godzinę. Niestety, życia mężczyzny nie udało się uratować.

Na miejscu pojawili się również policjanci i prokurator z Prokuratury Rejonowej w Tarnowie. To właśnie pod jego nadzorem prowadzone było dalsze śledztwo.

- Jak wynika z ustaleń policjantów kierujący motocyklem, po wykonaniu manewru wyprzedzania na jednym z łuków drogi wojewódzkiej z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu. Następnie, wypadł z drogi uderzając jeszcze w słupek drogowy. Motocykl wbił się w rów melioracyjny, a motocyklista przeleciał kilka metrów dalej na pas zieleni – informuje asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

W czasie prowadzonych działań droga wojewódzka była częściowo zablokowana, a ruch odbywał się wahadłowo. 37-latek był mieszkańcem powiatu gorlickiego. ([email protected], fot.: KMP Tarnów)