Awaryjne lądowanie w Łososinie Dolnej. W samolocie nie otworzyło się podwozie
Po godzinie piętnastej na lotnisku w Łososinie Dolnej lądował awaryjnie samolot ultralekki. Jak udało nam się dowiedzieć, w trakcie loku widokowego nad Sądecczyzną doszło do awarii podwozia, które nie chciało się wysunąć.
Zobacz też Znalazła go w lesie. Myślała, że został porażony piorunem
Samolotem leciał około czterdziestoletni pilot i pasażerka. Oboje mieli sporo szczęścia, bo wyszli z tego zdarzenia bez szwanku, ale z pewnością na długo zapamiętają ten dzień.
Błyskawicznie na lotnisku zjawili się strażacy z Nowego Sącza i Łososiny Dolnej, którzy za pomocą poduszek unieśli maszynę i pomogli uruchomić awaryjne podwozie.
Jak udało nam się ustalić, samolot nie należał do Aeroklubu Podhalańskiego w Łososinie Dolnej, a jedynie przelatywał nad Sądecczyzną w ramach lotu widokowego. ([email protected] Fot. R. Gajewski, OSP Łososina Dolna)