Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
16/07/2020 - 11:10

Pływał po J. Rożnowskim na „podwójnym gazie”. Wpadł w ręce policyjnych wodniaków

37-letni sternik wykazał się wielką nieodpowiedzialnością. Nie dość, że sterował pontonem po pijaku, to jeszcze pływał przy użyciu silnika spalinowego w strefie ciszy, co jest wykroczeniem. Teraz grozi mu kara grzywny, a nawet aresztu.

Funkcjonariusze z Posterunku Policji Wodnej w Rożnowie każdego dnia patrolują wody Jeziora Rożnowskiego. Podobnie było 14 lipca. Właśnie w tym dniu ich podejrzenia wzbudził ponton, który pływał przy użyciu silnika spalinowego w strefie ciszy, co jest wykroczeniem. Policjanci skontrolowali 37-letniego sternika. Już z daleka było od niego czuć woń alkoholu, którego jak się okazało, miał w organizmie blisko pół promila.

Zobacz też Na Jez. Rożnowskim możesz spotkać policjantów. Pilnują porządku i bezpieczeństwa

Ponton wraz ze sternikiem został odholowany na pobliską przystań. Bezmyślny mężczyzna będzie musiał zapłacić mandat karny za złamanie przepisów prawa ochrony środowiska, ale również poniesie konsekwencje sterowania po użyciu alkoholu, za co zgodnie z kodeksem wykroczeń grozi kara aresztu albo grzywny

- Sterowanie jednostką wodną pod wpływem alkoholu to brak odpowiedzialności, a każdy nietrzeźwy sternik to potencjalny sprawca ludzkiego nieszczęścia – przestrzega Aneta Izworska z biura prasowego sądeckiej policji.

- Spożycie nawet małej ilości alkoholu negatywnie wpływa na umiejętności prowadzenia wszelkich pojazdów, powodując obniżenie koncentracji, kłopoty z oceną odległości czy oszacowaniem ryzyka. Bardzo często przekłada się również na brawurę i lekceważenie podstawowych zasad bezpieczeństwa, a od nich jest jeden krok do tragedii - dodaje.  

Wypoczywając nad wodą zadbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych, a w razie zagrożenia natychmiast wezwijmy pomoc dzwoniąc pod numer alarmowy Sezonowego Posterunku Policji Wodnej w Rożnowie: kom. 723 694 982 (codziennie w godzinach 8-20).

RG [email protected] Fot. RG







Dziękujemy za przesłanie błędu