Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
17/11/2020 - 09:20

Jak on to zrobił? Jechał pod prąd na „dzikim rondzie” w Nowym Sączu [WIDEO]

Drogi były śliskie, a mgła utrudniała widoczność. W takich warunkach nietrudno o wypadek. Gdyby nie czujność kierowców, na tak zwanym „dzikim rondzie” doszłoby do kraksy, a wszystko przez kierowcę samochodu dostawczego, który jechał pod prąd. Całe zdarzenia zostało nagrane kamerą samochodową. Zobaczcie sami.

Skrzyżowanie ulicy I Brygady z Alejami Piłsudskiego, które nazywane jest „dzikim rondem” to jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc w Nowym Sączu. Co kilka tygodni dochodzi tam do kolizji i wypadków. Najczęściej przyczyną zdarzeń drogowych w tym miejscu jest wymuszanie pierwszeństwa przez kierowców wyjeżdżających z ulicy I Brygady.

Zobacz też Tragedia w Obidzy. Zwłoki 34-latka znaleźli w potoku

Kilka dni temu omal nie doszło tam do kolejnego nieszczęścia. Wszystko przez kierowcę samochodu dostawczego, który najwyraźniej zabłądził i jechał Alejami Piłsudskiego pod prąd. W tym dniu były kiepskie warunki do jazdy. Drogi były śliskie, a mgła utrudniała widoczność. Na szczęście inni kierowcy, którzy jechali prawidłowo, zachowali ostrożność i nie doszło do kraksy. Całe zdarzenie zostało nagrane kamerą samochodową przez przejeżdżającego tamtędy kierowcę, a następnie zostało opublikowane na stronie „Sądeckie Drogi”.  

Internauci sugerują, aby na skrzyżowaniu ulicy I Brygady z Alejami Piłsudskiego, jak najszybciej powstało prawdziwe rondo, które zwiększyłoby bezpieczeństwo w tym miejscu i przyczyniło się do zmniejszenia liczby kolizji i wypadków. Czy to jednak wystarczy? Na rondzie Solidarności w Nowym Sączu jest nawet zamontowana sygnalizacja świetlna, a i tak równie często jak na „dzikim rondzie”, dochodzi tam do kolizji i wypadków. ([email protected] Film Sądeckie Drogi)







Dziękujemy za przesłanie błędu