Zespoły POZ to kompleksowa opieka nad pacjentem
Stworzenie zespołów POZ, jak mówiła Marta Machał-Kawecka z krakowskiego oddziału NFZ, ma na celu zintegrowanie podstawowej opieki zdrowotnej nad pacjentem. Proponowane zmiany budzą jednak niepokój części lekarzy. Dlaczego? Brak jest jakichkolwiek uszczegółowień.
- Słyszymy tutaj o kompleksowej zmianie systemu opieki zdrowotnej w Polsce. Nie możemy planowanej reformy oderwać od sieci szpitali, od zmiany finansowania ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i zmian związanych z podstawową opieką zdrowotną. Z uwagi na to, że brak jest jakichkolwiek uszczegółowień rodzą się, siłą rzeczy pytania. POZ będą musiały kontraktować porady specjalistyczne. Niepokoimy się o to, w którą stronę będziemy zmierzać – mówił dr Tomasz Winkowski, reprezentujący Okręgową Izbę Lekarską w Krakowie.
Z kolei lek. Barbara Jurkiewicz, kierownik NZOZ Remedium w Nowym Sączu przypominała, że zespoły POZ istnieją w przychodniach od 17 lat.
- Teraz pacjent może wybrać lekarza w Nowym Sączu, a pielęgniarkę w Ptaszkowej. Według nowej ustawy takiej możliwości już nie będzie – mówiła lek. Jurkiewicz.
Lekarze zwracali także uwagę na fakt, że zespoły POZ będą musiały podpisywać umowy z lekarzami specjalistami i to do niego kierować będą swoich pacjentów.
- Pacjent nie będzie miał wyboru specjalisty, chyba że będzie chciał i mógł skorzystać z porady komercyjnej – dodała pani doktor.
W debacie o podstawowej opiece zdrowotnej w świetle założeń nowej ustawy wziął udział jeszcze Artur Puszko – dyrektor sądeckiego szpitala. Panel prowadził Jerzy Bochyński, wiceprezes Fundacji Sądeckiej, która była organizatorem seminarium.
(KB)
fot. JB