W Małopolsce brakuje łożek. Sądecczyzna pilnie potrzebuje nowego szpitala
Tylko w ciągu jednego dnia, szóstego listopada, badania laboratoryjne w Małopolsce potwierdziły zakażenie koronawirusem u 2342 osób. Miesiąc temu było to „tylko” 442 przypadków nowych zachorować. To oznacza wzrost o 83 procent. Sytuacja staje się dramatyczna. Dzisiejszy raport przynosi informacje o 2450 nowych zakażonych. W szpitalach potrzeba coraz więcej covidowych łóżek. Jak władze województwa radzą sobie z tą kryzysową sytuacją?
- Gdy rozpoczynaliśmy walkę z epidemią, zakażeni pacjenci byli hospitalizowani tylko w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Teraz na liście covidowych placówek jest blisko 50 szpitali, które stopniowo wdrażały się w te działania, z tygodnia na tydzień dając z siebie coraz więcej – mówi wojewoda Małopolski Łukasz Kmita.
– To, co dokonało się w małopolskich szpitalach w ciągu ostatnich miesięcy, to dowód niezwykłej elastyczności i odpowiedzialności - mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.- Bardzo cenię sobie to, że szpitale powiatowe, wojewódzkie i resortowe wzięły na siebie odpowiedzialność za pacjentów ze swoich regionów.
Czytaj teżź Jak na wojnie. Medycy w Małopolsce z nakazem pracy w covidowych szpitalach
- Za nami wielka lekcja solidarności i wielka mobilizacja, za którą serdecznie dziękuję – zarówno kierownictwu szpitali, jak i każdemu lekarzowi i każdej pielęgniarce czy salowej z osobna. Chylę czoła przed państwa ciężką pracą i zaangażowaniem – dodaje wojewoda, który przytacza dane dotyczące liczby „covidowych” łóżek w małopolskich szpitalach.
Na przestrzeni ostatniego miesiąca ta baza zwiększyła się z 712 (5 października) do 3244 (5 listopada), czyli o blisko 78 procent. Podkreślamy, że dla zachowania stabilności systemu przyjęliśmy zasadę „suwaka”, to znaczy stopniowego poszerzania bazy łóżek i dostosowywania jej do wzrastających potrzeb – informuje wojewoda.
W porozumieniu z dyrektorami szpitali, a także w uzgodnieniu z małopolskim oddziałem NFZ Łukasz Kmita zdecydował o kolejnym zwiększeniu bazy łóżek „covidowych”.
Czytaj też Koronakryzys. Szukają w naszym regionie ludzi do pracy w polowych szpitalach
- Na początku listopada na podstawie wydanych decyzji było ich blisko 3 tys. z początkiem nadchodzącego tygodnia będzie ich ponad 3,8, zaś w okolicach połowy listopada liczba ta urośnie do 4 tysięcy i zwiększy się jeszcze o łóżka w szpitalach tymczasowych po skompletowaniu kadry – wyjaśnia rzeczniczka wojewody Joanna Paździo. - Dzięki sprawnej współpracy wojewody ze szpitalami, w naszym regionie mamy największą pulę łóżek dla pacjentów COVID-19 w Polsce. ([email protected])