Nowy Sącz: wirusie, nie masz z nami szans!
Sądeczanie wzięli sobie do serca wszystkie zalecenia higieny na froncie walki z koronawirusem. Jeśli tak nam zostanie, to pewnie wyeliminujemy nie tylko wirusa SARS-Cov-2, ale i wszystkie choroby brudnych rąk. Takie jak choćby trapiące nas od zawsze wirusowe zapalenie wątroby typu A, na które - wydawałoby się - nie ma rady. A jednak...
Stacja paliw przy Nawojowskiej. Przy dystrybutorach kartki z sugestią by płacić kartą bądź telefonem. Foliowe rękawiczki, a w drzwiach stacji stolik z tabliczkami: że w środku nie może być więcej niż 3 klientów i żeby dezynfekować dłonie. Mały, czarny dozownik zaprasza. Kiedy go minąłem, poczułem, jakbym popełnił faul. Uprzejmie potwierdziła to kasjerka - mam wrócić i użyć dozownika, bo inaczej nici z faktury. Ok, dezynfekuję. Przy okazji pytam o Orlenowski płyn do dezynfekcji; niestety, już go nie ma. Był i zniknął w parę godzin, teraz czekają na następną dostawę. Po prostu przebój sezonu.
Poczta przy ul. Konstanty. Na zewnątrz kolejka; gdy ze środka ktoś wyjdzie, wtedy wchodzi następna osoba. Czekamy, rozmawiamy; żadnego poddenerwowania, każdy rozumie co się dzieje. Śmiejemy się z kartki z informacją, że najbliższa placówka pocztowa czynna dłużej niż ta, przed którą stoimy, jest dopiero w Krakowie. Moja kolej. Naklejonymi na podłodze żółto-czarnymi taśmami prosto z kryminalnych seriali wyznaczona jest strefa, której klient nie powinien przekraczać. To samo na ladzie. Panie pomocne, uśmiechnięte, ale zachowujemy dystans. Trudno inaczej - na dłoniach mają niebieskie, lateksowe rękawiczki.
Biedronka w centrum. Wszystko jest na półkach, z papierem toaletowym włącznie, konserwami i niemal niedostępnym do niedawna mięsem. Znak czasów zarazy to pomarańczowe kartki z przypomnieniem, by nie kichać (a jeśli już, to zasłaniać usta) przy wybieraniu towarów. Świeże bułki od razu pakowane są w foliowe woreczki po pięć sztuk - pewnie po to, żeby uniknąć wsadzania w nie rąk nieuzbrojonych w rękawiczki. Rękawiczki na dłoniach kasjerek też przypominają o ostrożności. Dajemy radę!
([email protected]) Fot. TK