Nowy Sącz: Stało się to, czego obawiali się pacjenci. Terapia pod znakiem zapytania
- To skandal, by oddział, który istnieje prawie 25 lat, w którym pomoc otrzymało tylu ludzi miał być zamknięty – denerwowała się osoba (prosząca o anonimowość), która zwróciła się w tej sprawie do redakcji „Sądeczanina”. - W Gorlicach, Limanowej i Jaśle - miastach dużo mniejszych od Nowego Sącza takie oddziały mają się bardzo dobrze, a tu co?! Jesteśmy zrozpaczeni, personel też, bo chętnych do leczenia jest bardzo dużo.
Przypomnijmy, że kilka lat temu w Zespole Poradni Specjalistycznych przy ul. Al. Wolności w Nowym Sączu przestała działać poradnia zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży.
Została zawieszona z uwagi na brak lekarza specjalisty. Lekarz – psychiatra dziecięcy, który tam pracował zrezygnował z pracy, bo przechodził na emeryturę.
Poradnia – choć nigdy nie padło słowo zamknięcie, nigdy więcej nie została ponownie uruchomiona. Niestety, kierownictwu szpitala nie udało się znaleźć lekarza – psychiatry dziecięcego, który podjąłby się prowadzenia tej poradni i przyjmowania nieletnich pacjentów, wymagających specjalistycznej pomocy.

Osoba, która w imieniu zatroskanych pacjentów zaalarmowała naszą redakcję o tym, że teraz ważą się losy oddziału dziennego psychiatrycznego, który funkcjonował w Zespole Poradni Specjalistycznych przy al. Wolności w Nowym Sączu, obawiała się tego, że spełni się czarny scenariusz, jak to miało miejsce w przypadku poradni zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży.
Jeszcze przed weekendem, gdy pytaliśmy w sądeckim szpitalu czy oddział dzienny psychiatryczny w Zespole Poradni Specjalistycznych będzie funkcjonował, rzeczniczka Agnieszka-Zelek-Rachtan mówiła, że trwają właśnie rozmowy z pracującymi tam dwoma lekarzami – specjalistami psychiatrii. Rozmowy, jak się okazało były koniecznością, bo obu lekarzom, jak poinformowała rzeczniczka szpitala, kończyły się kontrakty.
Dalszą część tekstu czytaj na następnej stronie - TUTAJ