Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
15/02/2018 - 19:45

„Kolor do przytulania” to pochwała naturalnego karmienia piersią

„Kolor do przytulania” to książka o mlecznej miłości. O rodzinie, bliskości, czułości. O domu. Jej autorką jest Justyna Machałowska, rodowita sądeczanka, która lubi pisać, bo sprawia jej to niezwykłą przyjemność.

Autorka nie tylko skreśliła tekst, ale też opatrzyła książkę pięknymi, kolorowymi ilustracjami. „Kolor do przytulania” zgłosiło do konkursu literackiego o Nagrodę im. Ks. Prof. Bolesława Kumora w kategorii „Książka o Sądecczyźnie”  Wydawnictwo „ W Sączu”.

- „Dom to miejsce, gdzie słychać oddechy najbliższych. Wystarczy przytulić się do kogoś i czekać „ – pisze Justyna Machałowska, której dom znajdował się i znajduje w Nowym Sączu.

„Kolor do przytulania” to pochwała naturalnego karmienia piersią i niezwykłej więzi, jaką tworzy ono między matką a dzieckiem. Narratorem książki, zaskakującym, są piersi kobiety, która jest mamą.

- Opowiadają one historię dwuletniej Nany, którą codziennie karmią i przytulają. Przedstawiają nam również siebie poprzez jej dziecięce spojrzenie: „Ona myśli, że jesteśmy wypukłymi zwierzętami, zwierzętami przytwierdzonymi do jej mamy. Łagodnymi i opiekuńczymi. Zwierzętami, na których może zawsze polegać. I polegiwać. A ja-Miczek i ja-Kalamiczek jesteśmy cycusiami” – przybliża tylko fragment książki autorka.

Imiona bohaterów książki Justyna Machałowska wymyśliła już we wczesnym dzieciństwie. Wtedy też po raz pierwszy ich narysowała. „Kolor do przytulania” jest więc w dużej mierze książką autobiograficzną.

Justyna Machałowska pozwala nam zaglądać do swojego dzieciństwa, do uczuć i domu jej rodziców. W tekście, w którym refleksja przeplata się z humorem, a poetyckiej wyobraźni nierzadko towarzyszy gra słów, kreśli obraz tego, co dla człowieka najważniejsze. Opowiada o bliskości, radości i tęsknocie. Tęsknocie człowieka za człowiekiem, ale nie tylko.

W książce Justyny Machałowskiej tęsknią również zwierzęta, jak napotkani na drodze Miczka i Kalamiczka, pies i żółw. Tęsknią także kolory, które odgrywają w opowieści bardzo ważną rolę. Ich ważność podkreślona jest przez niezwykle barwne, bogate w odniesienia do tekstu ilustracje stworzone przez autorkę książki. Zmieniają one swój zasadniczy kolor z rozdziału na rozdział, by w końcowym połączyć się w ten tytułowy – kolor do przytulania.

Warto dodać, że w niektóre z ilustracji zostały wplecione rodzinne zdjęcia wykonane w atelier niezapomnianego sądeckiego fotografa Henryka Rosenbeigera.

Z książką możemy obcować dzięki sądeckiemu wydawnictwu „W Sączu”, które wydało, ją bardzo starannie, z dbałością o każdy szczegół.

Jak podaje portal Ego Dziecka „Kolor do przytulania” to „książka niezwykła, poetycka, miejscami filozoficzna. Mądra, wartościowa, z wielkim przesłaniem. Taka, których mało na rynku. Do czytania przed snem, kochania i przytulania. Bo przecież czytać takie książki i „oddychać pełną piersią znaczy być szczęśliwym ”.

„Kolor do przytulania” to książka dla dzieci, a także dla dorosłych. Dzieciom pokaże, jak ważne są uczucia, wskaże cel najważniejszych podróży, których celem jest zawsze druga osoba. Dorosłym pozwoli, choć na chwilę wrócić do kolorów dzieciństwa.

Kolor do przytulania, Justyna Machałowska, Wydawnictwo „W Sączu”, Nowy Sącz 2017.

Opr. IM.









Dziękujemy za przesłanie błędu