Wzięli we wsi Jezusowy krzyż na ramiona. W sercach nieśli lęk [ZDJĘCIA]
To już tradycja. W Kasince Małej od lat ludzie wspólnie odprawiają w plenerze drogę krzyżową. Po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemicznymi obostrzeniami, znowu się spotkali i wspólnie rozważali tajemnicę męki Pańskiej i odkupienia.
Czytaj też Jarosław Pawłowski. Skoczył w nurt potoku, żeby ratować życie nieszczęśnika
Jak zawsze wyruszyli spod kaplicy pod wezwaniem Stanisława Biskupa i Męczennika na osiedlu Żądłówka. Przy każdej stacji nabożeństwa ktoś inny brał na ramiona krzyż. Byli to członkowie róż różańcowych, matki, ojcowie, uczniowie, nauczyciele i pracownicy szkoły, także dzieci i młodzież. Wszyscy modlili się w intencji pokoju.
- Jezu, niosąc w sercu czas niepokoju i wojny, współprzeżywając dramaty rannych i zabitych, cierpiąc z uchodźcami zalęknionymi o przyszłość, prosimy Cię, pozwól nam przejść drogę krzyżową w pokoju z Tobą, tak by i do nas dotarło Twoje paschalne pozdrowienie - Pokój Wam – płynęły słowa modlitwy.
Czytaj też Konwoje jeden za drugim. Sądeccy przedsiębiorcy wysyłają tiry na Ukrainę
Drogę krzyżową zakończyło odśpiewanie Apelu Jasnogórskiego przy kaplicy p.w. Matki Bożej Bolesnej.
W sposób szczególny wybrzmiały też słowa Jana Pawła II.,patrona szkoły w Kasince. - Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie. ([email protected]) Fot. UG Mszana Dolna