Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
25/10/2020 - 16:20

Wyjątkowa książka, w której liczy się głos najmłodszych czytelników

Jadwiga Marzec, sądecka pisarka, wydała kolejną pozycję z serii książek dla dzieci o rezolutnej Frani. "Nowe przygody Frani" to książka wyjątkowa i oryginalna, ponieważ to czytelnicy mieli wpływ na fabułę.
Jadwiga Marzec. Fot. Sądeczanin

Frania znana jest młodszym czytelnikom jako bohaterka książki "Niezwykły tydzień Frani". Tam dziewczynka przeżywała swoje wakacyjne przygody. Teraz Frania idzie do szkoły, a konkretnie do czwartej klasy. Do pracy nad drugą częścią autorka Jadwiga Marzec wraz z Sądecką Biblioteką Publiczną zaprosiła uczniów szkół podstawowych.

Konkurs został ogłoszony w styczniu 2020 roku, a dziś możemy oglądać jego efekty. Ponad 74 prace złożyli uczniowie klas IV- VI ze szkół podstawowych z różnych stron Małopolski. Jury oceniło prace uczniów i wyłoniło wśród nich laureatów i finalistów. Na nagrodach się jednak nie skończyło, ponieważ niezależnie od jego rozstrzygnięć, Jadwiga Marzec wyróżniła osoby, których opowiadania stały się inspiracją i zostały wykorzystane w książce "Nowe przygody Frani".

W podsumowaniu dzieła można znaleźć nazwiska uczniów, których opowiadania urzekły i zainspirowały autorkę wraz z krótkim opisem pomysłów, które wykorzystała. Książkę można kupić przez internet oraz stacjonarnie w księgarni "Alfabet". Uczniowie wyróżnieni w konkursie dostaną własne egzemplarze dzięki Staroście Nowosądeckiemu, Markowi Kwiatkowskiemu, który objął patronat nad tym wydarzeniem. Każdy z laureatów otrzyma również nagrody ufundowane przez Urząd Miasta Nowego Sącza.

Już we wtorek, 27 października, o godzinie 10:30 odbędzie się spotkanie online z autorką oraz finalistami konkursu. Wszyscy, którzy są zainteresowani nową książką mogą śledzić transmisję z tego spotkania. Więcej szczegółów znajdziecie na stronie Sądeckiej Biblioteki Publicznej.

Czytaj więcej: Jadwiga Marzec udowadnia, że życie na emeryturze może być inspirujące

O to, z jakimi problemami zmaga się bohaterka książki "Nowe przygody Frani" zapytaliśmy autorkę, Jadwigę Marzec.

Jak Frania radzi sobie w czwartej klasie?
Fabuła pierwszej części książki rozgrywa się w środowisku rodzinnym, a druga cześć dotyczy środowiska szkolnego. Bohaterka  radzi sobie różnie , ponieważ napotyka różne problemy, podobne jak dzieci w jej wieku. Frania jest taka sama jak w poprzedniej części, ale jak każde dziecko się rozwija, dorasta, zmienia się, wchodzi w okres dojrzewania. Zmieniają się również jej problemy. W szkole dochodzą nowe przedmioty , ma zatem teraz więcej obowiązków. Pojawiają się też nowe osoby w klasie, zdarzają się sytuacje konfliktowe między uczniami. To również ten moment kiedy pojawiają się pierwsze problemy sercowe.

Nowe obowiązki w szkole, do tego problemy rodzinne - dzieci w gruncie rzeczy zmagają się z wieloma problemami. Jak udało się Pani dokonać selekcji tych najważniejszych?
Było to bardzo trudne. Szczególnie urzekły mnie opowiadania, w których pojawiały się emocje. Uczestnicy konkursu dostrzegali też problemy, które nie dotyczyły tylko szkoły.  Do nowej książki starałam się zaczerpnąć jak najwięcej pomysłów uczniów, nawet tych drobnych, rozwinęłam je  i stworzyłam opowieść, mam nadzieję, że ciekawą.

Pod koniec książki pojawia się wątek pandemii koronawirusa. Czy książka kończy się pesymistycznie?
Fabuła książki rozgrywa się w realistycznym świecie, w roku szkolnym 2019/20.To specyficzny rok szkolny, brutalnie i niespodziewaniu przerwany przez koronawirusa, z czym musiał zmierzyć się każdy uczeń, także Frania. W zakończeniu pojawia się jednak mały promyczek optymizmu. Nie mogę jednak zdradzać więcej szczegółów. Zachęcam do przeczytania "Nowych przygód Frani".

Nowe przygody Frani. Fot. Sądeczanin

O recenzję nowej książki poprosiliśmy również dwunastoletnią Julię, uczennicę piątej klasy szkoły podstawowej.

Jak podoba ci się postać głównej bohaterki?
Myślę, że Frania mogłaby być moją koleżanką. Jest taka normalna i ma problemy jak każdy z nas. Nie jest idealną uczennicą, której zawsze wszystko się udaje. Świat, w którym żyje też nie jest kolorowy i idealny. Myślę, że dogadałybyśmy się.

Co myślisz o wątku wybuchu pandemii koronawirusa na koniec książki?
"Nowe przygody Frani" to pierwsza książka, którą miałam okazję przeczytać, gdzie pojawia się koronawirus. Dobrze się to czytało, bo teraz wszystko się zmieniło. Nie możemy chodzić do szkoły, tylko mamy lekcje zdalnie. I tutaj pojawia się bohaterka, która ma takie same problemy jak my. Frania żyje w naszym świecie, a nie w jakimś idealnym. Takie powinny być lektury w szkołach.

W "Nowych przygodach Frani" pojawiają się miejsca, które znasz i region, w którym mieszkasz. Czy to też wpłynęło na twój odbiór książki?
Czułam się jakbym tam była razem z Franią i jej kolegami. Łatwiej mi było sobie wszystko wyobrazić. Autorka sprytnie sprzedaje te ciekawostki o naszym regionie. O niektórych, na przykład związanych z Nowym Sączem, nawet  nie słyszałam. Nie jest to jednak podręcznik do historii.

Komu poleciłabyś tę książkę?
Przede wszystkim dzieciom, które idą dopiero do klasy czwartej. Mogą się przekonać, że nowe przedmioty wcale nie są takie straszne. Książkę polecam również starszym uczniom, którzy to doświadczenie mają już za sobą.
Rozmawiała Sylwia Siwulska. ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu