Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
24/09/2020 - 12:05

W ramach projektu "Sądeczanie dla Niepodległej": Nowy Sącz 1920 (cz.1)

Miasto odradzało się powoli po I wojnie światowej. W 1920 r. można było dostrzec na każdym kroku efekty tragicznej wojny między mocarstwami. Dla wielu to się nie liczyło. Ważna była odrodzona Polska i to na jej obronie Sądeczanie się koncentrowali.

Końcowy fragment ulicy Jagiellońskiej. Okres międzywojenny. Zbiory POLONA.

Gdybyśmy chcieli wypisać wszystkich żołnierzy, którzy pochodzili z Sądecczyzny a w 1920 r. wyruszyli na front walki z bolszewikami, byłaby to wyjątkowo długa lista. Wielu porzuciło pracę w polu, w fabryce, w kancelarii adwokackiej, aby bronić dopiero co odrodzonej Polski. Była przecież ona marzeniem wielu pokoleń. W Nowym Sączu już od niemal dwóch lat powiewały polskie flagi, dawno zapomniano o austriackim orle. Mężczyźni, którzy wyruszyli na front, teraz mieli bronić Polski przed czerwoną gwiazdą.

Wojny znacząco odbiły się na stolicy Sądecczyzny. Widać to było szczególnie w demografii. Jak twierdził publicysta międzywojenny, J. Wąsowicz, w 1920 r. Nowy Sącz powinien osiągnąć zaludnienie rzędu 30 tys. mieszkańców. Tymczasem taki stan rzeczy nastąpił dopiero w latach 30. Tymczasem w 1921 r. w mieście mieszkało 26 280 ludzi. Szczególnie widoczne efekty wojny były w strukturze płci. Na 100 mężczyzn przypadało 116 kobiet.

Szczególnie uwidoczniła się dysproporcja w przedziale wiekowym 20-39. Śmierć ojców rodzin wymusiła na wielu kobietach zmianę stylu życia i podjęcie pracy zawodowej. Wojny z lat 1914-1920 poprawiły położenie kobiet, znacząco przyczyniając się do włączenia ich w życie społeczne. Dziewczyny wkroczyły nie tylko do fabryk, ale też do urzędów. Wśród pomocników kancelaryjnych starostwa w 1920 r. znajdujemy m.in. Karolinę Ankiewiczównę, Helenę Formasównę, Julię Kasztelewicz i inne.

Warto wspomnieć, że przejawem zmian w demografii był wzmożony wyjazd Żydów za granicę. Wiązało się to z ruchem syjonistycznym, który w 1920 r. otwarł swoje specjalne biuro w Nowym Sączu. Chętni do wyjazdu przechodzili specjalne szkolenie i emigrowali, aby zakładać państwo żydowskie. Działalność biura w kolejnych latach była bardzo prężna. 1920 r. był przełomowy także dla lokalnego samorządu. Od rezygnacji burmistrza Władysława Barbackiego rajcy czekali na odpowiedniego kandydata na jego miejsce.

Społeczeństwo uważało Barbackiego za człowieka starej epoki, i choć był dobrym gospodarzem, jego powrót do polityki nie wchodził w grę. W 1919 r. Rada Miasta powierzyła stanowisko włodarza miasta Wiktorowi Oleksemu, kupcowi. Zastrzegła jednak, że nie jest on w pełni burmistrzem, co też odzwierciedlało jego honorarium. Formalnie Oleksy był wiceburmistrzem, pełniącym obowiązki burmistrza. Była to sytuacja dosyć zagmatwana, także dla władz centralnych. W 1920 r., starostwo w specjalnym reskrypcie żądało natychmiastowego wyboru włodarza miast. Dlatego powołano oficjalnie Wiktora Oleksego na burmistrza, zaś jego zastępcą został Roman Sichrawa.

Ten ostatni zasłynął jako gorący patriota. W momencie wybuchu wojny z bolszewikami chciał się zapisać na ochotnika do walki. Na całe szczęście współpracownicy i rodzina mu to wyperswadowali – miał na karku już 50 lat. Nie odpuścił i na wojnę wysłał swoich synów. Spory w miejskiej polityce pojawiły się także pod koniec 1920 r. 10 grudnia uchwalono nowy statut organizacyjny zarządu miasta. Poruszono w nim kwestię uposażenia pracowników gminy, a te sprawy zawsze budziły kontrowersje.

Warto tutaj nadmienić, że w 1920 r. w Nowym Sączu pojawił się także nowy starosta. Tadeusz Kempiński związany był z ruchem ludowym i na urzędzie pozostał przez kilka lat. W czasie wojny w polityce aktywnie zaczęli działać lewicowcy. PPS w swoich inicjatywach wkraczał na drogę komunizmu, co dla władzy było wyjątkowo podejrzane. Niektórzy działacze polityczni posiadali nielegalne ulotki propagujące bolszewizm. Z drugiej strony byli działacze PPS, którzy twardo stali przy Marszałku. W 1919 r. socjaliści dali temu wyraz organizując wiec przeciw drożyźnie i bolszewickiej agresji. PPS była najszybciej rozwijającą się partią w mieście, szczególnie dzięki kolejarzom. W latach 1919-1920 wydano w Nowym Sączu 1 400 legitymacji partyjnych. Ten rekord pobiła zapewne tylko Solidarność w latach 80. XX w.

Szczególnie niebezpieczne politycznie było Koło Młodzieży Polsko-Żydowskiej. Powstało w 1918 r. a na jego czele stanął robotnik budowlany, Feliks Zagański. W skład organizacji weszli robotnicy i gimnazjaliści. Koło prowadziło działalność odczytową i posiadało bibliotekę o pokaźnym księgozbiorze. Jesienią 1920 r. jego działacze związali się z Komunistyczną Partią Polski. Potem większość z nich została aresztowana. W tym czasie sporo działo się w żydowskim życiu politycznym. W 1920 r. Poalej Syjon – jedna z najważniejszych żydowskich partii w mieście – podzielił się na dwa odłamy: Prawicę i Lewicę.

Do wielkich wydarzeń dochodziło także wśród Łemków. Definitywnie upadła Republika Łemkowska we Florynce, która zagrażała utrzymaniu granicy południowej odrodzonej Polski. W 1920 r. przywódców Republiki osądzono w Nowym Sączu, wielu nie skazując na więzienie, co było aktem łaski władz Rzeczpospolitej wobec mniejszości narodowych.

Wojna polsko - bolszewicka przyniosła także problemy lokalowe, bowiem do Nowego Sącza napływali urzędnicy z innych miast zagrożonych nawałą Armii Czerwonej. Np. w szkołach na Piekle zainstalowała się dyrekcja kolei ze Stanisławowa. W związku z tym rok szkolny rozpoczął się dopiero 14 września 1920 r. Do Nowego Sącza przybywali też uciekinierzy ze wschodu. Jedną z osiadłych wówczas na stałe rodzin byli Harstdorfowie. Sytuacja polityczna i demograficzna w Nowym Sączu była więc dynamiczna. Po I wojnie światowej Nowy Sącz przechodził przemiany w wielu dziedzinach życia. O pozostałych, już w kolejnym odcinku. (Łukasz Połomski)

Dofinansowano ze środków Programu Wieloletniego NIEPODLEGŁA na lata 2017-2022 w ramach Programu Dotacyjnego „Koalicje dla Niepodległej”          

 niepodlegla.gov.pl







Dziękujemy za przesłanie błędu