W Cieniawie znaleźli krzyż wyrzeźbiony w środku drzewa. Ma 60 lat!

Wiosna to czas, kiedy wszystko rodzi się do życia. Rolnicy ciężko pracują, by na jesień zebrać obfite plony, które mają zapewnić byt całej rodzinie na mroźne dni i wieczory. Ścina się wtedy również drzewa na opał.

Tak właśnie było w Cieniawie. Drzewo wcześniej wytypowane do ścięcia miało nietypowy kształt, a u jego szczytu dało się zauważyć niespotykaną koronę. Wszystko odbywało się tak jak zwykle. Po pocięciu, drzewo zaczęto rąbać. Kiedy został ostatni klocek, w którym „zatopiono” siekierę, oczom drwala ukazał się pięknie wyrzeźbiony krzyż z wyraźnie zaznaczonymi konturami.

Zobacz także: Wracajmy do robienia „światów” - starego ludowego zwyczaju wigilijnego

- To opatrzność Boża sprawiła że krzyż został zauważony - mówi Pan Jan, który dokonał niezwykłego odkrycia. Zaczęto liczyć zwoje.Okazało się, że krzyż został wyrzeźbiony w drzewie 60 lat temu. To, że na niego natrafiono można zatem uznać cud. Oczywiście klocki pozostały w rodzinie pana Jana i są uznawane za znak Bożej obecności. Zostały polakierowane i trafiły na meble w pokoju.

Zapewne już nigdy się nie dowiemy kim była osoba, która wyrzeźbiła krzyż i jaki był tego powód. Jak widzimy jednak zwykła wyprawa do lasu może zmienić nasze życie. I pomyśleć, że wystarczyło, aby siekiera trafiła jeden zwój dalej, a krzyż pozostałby niezauważony… (MP), fot.: ŁP