Trzeci dzień Forum Ekonomicznego 2020. W Karpaczu także o mediach
W debatach podczas Forum Ekonomicznego 2020 na temat mediów uczestniczyli politycy, eksperci i dziennikarze. Odbywały się również z udziałem "Sądeczanina", bo nie mogło nas tu zabraknąć. Wszak serwis sadeczanin.info jest jednym z największych mediów lokalnych w skali ogólnopolskiej, nieprzerwanie, od 11 lat, wydawany miesięcznik "Sądeczanin" to jedyne tak opiniotwórcze wydawnictwo w regionie, a najnowsze przedsięwzięcie - ukazujący się od dwóch lat kwartalnik "Sądeczanin HISTORIA". okazał się wydawniczym hitem. Nie brak nam więc doświadczeń ani kompetencji, by zabierać głos na temat dziennikarstwa w każdym gronie, także podczas największego wydarzenie gospodarczego w całej Europie, jakim było Forum Ekonomiczne 2020.
Miałem okazję uczestniczyć między innymi w spotkaniu na temat przyszłości mediów lokalnych. Stanęliśmy przed wieloma pytaniami. Jedna z głównych teorii komunikowania mówi bowiem o glokaliźmie - patrzeniu na świat globalnie z perspektywy lokalnej. Podobnie jest w przypadku każdego odbiorcy informacji. Czytelnik najpierw chce wiedzieć co dzieje się wokół jego domu, dopiero później jak wygląda sytuacja w kraju. Jak ważna jest rola lokalnych mediów dla małych miasteczek i regionów? Jak media lokalne konkurują z ogólnokrajowymi od odbiorcę i reklamodawcę? Czy lokalne media mają szansę pracować bez nacisków ze strony samorządowców?
Przeczytaj: Kryniccy radni chcą powrotu Forum Ekonomicznego
Odpowiedzi, w dyskusji moderowanej przez Ryszarda Pajurę, prezesa Rady Wydawców Stowarzyszenie Gazet Lokalnych szukałem wraz z Mariuszem Bartkowiczem, prezesem zarządu i redaktorem naczelnym Polskiego Radia Kraków S.A., Krzysztofa Szczepanika, redaktora naczelnego olsztyn.com.pl, Pawła Abuckiego, redaktora naczelnego "Zawiercianin - Pismo Aktywności Społecznej" i Krzysztofa Mieszkowskiego, posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej.
Wszyscy zgodziliśmy się co do jednego - media lokalne są bardzo ważne dla demokracji. I choć nie sprawia to wcale, że demokracja w jakikolwiek sposób się o media (poza publicznymi) troszczyła, powstają już pierwsze projekty (np. NIW) wsparcia, a dziennikarze pozostają wierni swej misji - dostarczania ważnych dla lokalnych wspólnot informacji, starając się robić to szybko i rzetelnie. Redakcje lokalnych gazet, internetowych serwisów informacyjnych, stacji radiowych i telewizyjnych, konkurując między sobą, konkurują też z ogólnopolskimi mediami, bo news lokalny często jest atrakcyjny dla wszystkich. Konkurują o uwagę czytelnika, reklamę i pieniądze.
Mediom lokalnym nie pomaga w tym również powszechna zgoda na istnienie samorządowych stron, pism i pisemek, utrzymywanych z budżetów gmin za pieniądze podatników, a służących zazwyczaj propagandzie miejscowych wójtów, burmistrzów i prezydentów. Jednak prawdziwie obywatelskie lokalne i regionalne media nie są skazane na porażkę i wygrywają - jak przypominał Ryszard Pajura - nawet z wielkimi, międzynarodowymi koncernami, które opanowały rynek pism lokalnych. Bo ostatecznie decyduje Czytelnik, decyduje odbiorca. I o jego uwagę i zaufanie nieustannie walczą lokalne media. Wydaje się, że z sukcesem, bo zaufanie - według najnowszych danych - wysoko przekracza europejską średnią 38 proc. W Polsce media cieszą się zaufaniem 45 proc. respondentów. ([email protected])
Zobacz: Transmisje online wydarzeń z Forum Ekonomicznego 2020