Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
26/12/2019 - 08:30

Święty Szczepan, patron drugiego dnia świąt

Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia – 26 grudnia to w kościele katolickim wspomnienie św. Szczepana. Diakona i pierwszego męczennika. Św. Łukasz w Dziejach Apostolskich napisał o nim, że został wybrany na jednego z siedmiu diakonów młodego kościoła, „wybrali Szczepana, męża pełnego wiary i Ducha Świętego”. Zadaniem siedmiu była opieka nad wdowami i ubogimi (Dz 6, 1-6).

Św. Szczepan był pierwszym męczennikiem, czyli Protomartyrem. Poprzez swoje życie i śmierć był wierną kopią swojego Mistrza. Św. Łukasz napisał o nim, że był napełniony Duchem Świętym, a więc Jego mocą i mądrością. „Szczepan, pełen łaski i mocy, działał cuda i znaki wielkie wśród ludu” (Dz 6, 8). Nie spodobało się to hellenistom, którzy nie byli w stanie sprostać jego mądrości. Wobec tego postanowili podburzyć przeciw niemu lud, aby móc go osądzić i stracić. „Przybiegli, porwali go i zaprowadzili przed Sanhedryn” (Dz 6,12). Tam postawili fałszywego świadka, który zeznał, że św. Szczepan bluźnił przeciw Bogu i Mojżeszowi. Następnie arcykapłan zapytał diakona, czy to prawda. W swej odpowiedzi Szczepan odwołuje się do historii zbawienia. Mówi o dziejach Abrahama, Józefa i Mojżesza. Po co? By pokazać, że tak jak patriarchowie, tak i Zbawiciel został odrzucony przez swój lud. Jego wypowiedź staje się niejako mową pożegnalną, testamentem. Szczepan wie, że wkrótce zginie, dlatego chce przekazać sedno swojej wiary, dać świadectwo słowa. To rozgniewało lud. Szczepan był sam, otoczony przez wściekły tłum, nie ma nikogo, kto stałby po jego stronie. Mimo tego nie traci wiary. Po rozprawie tłum wywlókł go za miasto i tam, niedaleko Bramy Damasceńskiej, ukamienował za wiarę. Dlatego właśnie w tym dniu katolicy modlą się za prześladowanych na całym świecie chrześcijan.

Czytaj też: Boże Narodzenie. Czas, gdy narodził się Chrystus

Kult męczennika rozwinął się zaraz po jego śmierci. Jednak zapomniano o jego grobie, bowiem śmierć św. Szczepana zapoczątkowała prześladowania chrześcijan. Dopiero na początku V w. św. Lucjan miał sen. Ukazał mu się nauczyciel św. Pawła – Gamaliel, który wskazał miejsce pochowania św. Szczepana w Kifaz-Gamla. Biskup Jerozolimy, Jan, wybudował w tym miejsc murowaną bazylikę. Natomiast drugą postawił w miejscu, gdzie św. Szczepan miał być kamienowany. W 560 roku szczątki męczennika dotarły do Rzymu. Umieszczono jest w bazylice św. Wawrzyńca za Murami. 

Dlaczego wspomnienie św. Szczepana przypada akurat na drugie dzień świąt? Jan Paweł II 26 grudnia 2003 roku powiedział "Kościół nazywa dzień męczeństwa dies natalis (dzień narodzin). Śmierć męczennika bowiem to narodzenie dla nieba, dzięki śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Stąd tak wielkie znaczenie ma święto pierwszego męczennika, które obchodzimy pierwszego dnia po Bożym Narodzeniu: Jezus, który narodził się w Betlejem, dał za nas życie, abyśmy my, narodzeni powtórnie «z wysoka» przez wiarę i chrzest, byli gotowi poświęcić nasze życie z miłości do braci."

Historia Szczepana wiele nam mówi. Benedykt XVI napisał, że męczennik „poucza nas, na przykład, że nie należy nigdy oddzielać społecznego zaangażowania charytatywnego od odważnego głoszenia wiary. Szczepan był jednym z siedmiu, odpowiedzialnych przede wszystkim za dzieła miłosierdzia. Ale nie można było oddzielić dzieł miłości od głoszenia słowa. Tak więc, pełniąc dzieła miłosierdzia, głosi Chrystusa ukrzyżowanego i godzi się nawet na męczeństwo. Oto pierwsza lekcja, jakiej możemy się nauczyć patrząc na postać św. Szczepana. Dzieła miłosierdzia i głoszenie są nierozłączne. Św. Szczepan mówi nam przede wszystkim o Chrystusie, o ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Chrystusie, stanowiącym centrum dziejów i naszego życia. Możemy zrozumieć, że krzyż jest zawsze w centrum życia Kościoła, a także naszego osobistego życia. W dziejach Kościoła zawsze będzie męka, prześladowanie. (…) Ale również w naszym życiu krzyż, który zawsze nam towarzyszy, staje się błogosławieństwem. Przyjmując krzyż, wiedząc, że staje się on i jest błogosławieństwem, uczymy się radości chrześcijańskiej nawet w chwilach trudności. Wartość świadectwa jest niezastąpiona, ponieważ do niego prowadzi Ewangelia, a karmi się nim Kościół. Niech św. Szczepan nauczy nas korzystać z tych lekcji; niech nas nauczy umiłowania krzyża, ponieważ on jest drogą, którą Chrystus wciąż do nas na nowo przychodzi”.

[email protected]







Dziękujemy za przesłanie błędu