Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
09/11/2018 - 11:35

Sądeczanin poleca. Nowy kwartalnik poświęcony historii ziemi sądeckiej (4)

Uwaga czytelnicy. W 100. rocznicę odzyskania niepodległości ukazał się pierwszy numer kwartalnika poświęconego sądeckiej historii, praca zbiorowa doborowego grona autorów pod redakcją Sławomira Wróblewskiego. Sądeczanin - Historia. Pozycja niezbędna w każdej domowej biblioteczce. Przedstawiamy fragment kolejnego artykułu.

Helena, Kazimierz i Pan Marszałek. Z dziejów rodziny Jurgielewiczów.

Magdalena Kościółek

Pierwsze miesiące po rozejmie w Compiègne, świat właśnie zakończył wielką wojnę. Polacy dalej walczą. Kształt państwa wciąż nie jest pewny. Jutro nie jest pewne. Początkiem 1918 roku trwają zmagania o Wilno, tak bliskie sercu Marszałka. Krystyna Jurgielewiczówna napisze później: „Nawet mając bardzo ustabilizowane i zorganizowane życie, nigdy nie wiemy, co czeka nas za następnym zakrętem, czasem nawet nie dostrzegamy, nie zdajemy sobie sprawy, że oto właśnie minęliśmy zakręt, że wkraczamy w nowy etap życia” (ten i kolejne cytaty pochodzą z książki Krystyny Jurgielewicz-Bielczykowej, „Na zakrętach życia”, wyd. w 2007 r.). ten okres zamętu i niestabilności, trudny powojenny czas, przepełniony jednak jakże wielkim uczuciem nadziei, ma stać się zupełnie nowym etapem dla rodziców Krystyny – Heleny i Kazimierza.

Helena Bujwid „nie jest pięknością w codziennym rozumieniu tego określenia, lecz zwraca uwagę swoją złocisto-blond czupryną, błękitem mądrze patrzących oczu, niespożytą energią i męską odwagą”. Od spódnicy woli bufiaste spodnie i wysoko wiązane buty. Młoda studentka w Wilnie jest już weteranką ciężkich walk o Lwów (za męstwo okazane w tym czasie odznaczona została czterokrotnie Krzyżem Walecznych!). stopień i przydział do 11 Pułku Ułanów Legionowych jako lekarz taboru koni w randze podporucznika otrzymuje od samego Józefa Piłsudskiego. Biegła w posługiwaniu się szablą i karabinem, nie stroi od walki.

Bezprecedensowy sposób bycia Heleny nie wynika jednak z jej niezwykłego charakteru. Przyszła ona bowiem na świat 7 czerwca 1897 roku w rodzinie naukowca Odo Bujwida (1857-1942) i jego żony, Kazimiery (z domu Klimontowicz, 1867-1932). Ojciec, jako pierwszy polski bakteriolog oraz propagator higieny i profilaktyki lecznictwa, przeprowadził pionierskie szczepienia przeciwko wściekliźnie, a matka była jedną z najważniejszych aktywistek ruchu emancypacyjnego w Polsce. Wielkim, ale nie niespodziewanym marzeniem Kazimiery było studiowanie. Namiastkę tego dało jej jedynie uczestnictwo w Uniwersytecie Latającym, działającym w Warszawie. Doświadczenie to i niezaspokojone ambicje sprawiły, że stała się aktywną działaczką na rzecz dostępu kobiet do edukacji. Sukces odniosła nie tylko w aspekcie społecznym, ale i na gruncie rodzinnym. Jej córki przetarły szlaki kobietom na uniwersytetach.

Helena po ukończeniu podstawowej edukacji rozpoczęła studia a Akademii Medycyny Weterynaryjnej we Lwowie. Wzbudza to nie lada sensację ( jedyna kobieta na wydziale) oraz ( z tego względu) sprzeciw i dezaprobatę (przez pierwsze trzy lata uczestniczy w wykładach zaledwie jako wolna słuchaczka). W 1918 roku uzyskuje pełne prawa studenckie, nie waha się jednak wziąć udziału w ryzykownych i niebezpiecznych walkach z Ukraińcami jako jedna z 65 kobiet.

Kazimierz Jurgielewicz, podporucznik, „zwraca uwagę swoją urodą”. W Belgii studiuje mechanikę, jednak na wieść o wyruszeniu z Krakowa 6 sierpnia 1914 roku Pierwszej Kadrowej bez zwłoki porzuca studia i wraca do kraju, by dołączyć do formującego się Wojska Polskiego. Zaciąga się do pułku ułanów Beliny-Prażmowskiego, rozpoczynając kilkuletni okres wojaczki i karierę wojskową. Jak głosi pół-żartobliwie powiedzenie: „za mundurem panny sznurem” – jeśli do munduru dodać wysoką wyróżniającą się sylwetkę i ciemną, naturalnie falującą czuprynę, nie ma się co dziwić, że jest obiektem westchnień wielu panien. On jednak swoje westchnienia kieruje w stronę Heleny.

Zachęcamy do lektury całości tekstu w kwartalniku Sądeczanin – Historia, do nabycia w siedzibie Sądeczanina. Nowy Sącz ul. Barbackiego 57, tel. 18 475 16 31, [email protected] w cenie 9,90/egz. Nakład ograniczony. Zapraszamy!







Dziękujemy za przesłanie błędu