Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
09/09/2014 - 14:07

Sądecki apostoł Bożego Miłosierdzia – o. Józef Andrasz

W kontekście trwającego konfliktu na Ukrainie Polska jawi się wątła militarnie, ale z wielką siłą Ducha, której nie wszyscy jesteśmy świadomi.
Na tle Ukrainy jesteśmy monolitem narodowościowym, kulturowym, wyznaniowym. Wiele procesów kształtujących mamy za sobą. Warto przypomnieć bardzo optymistyczny fragment, który zapisała św. Siostra Faustyna.
„Gdy się modliłam za Polskę - usłyszałam te słowa: Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Moje.” (Cytat z "Dzienniczka" nr 1732)

Mamy ten luksus, że w Polsce jest ponad 30 tysięcy kapłanów. Ma kto nam wskazywać, gdzie jest Wola Boża, o czym w wymienionym fragmencie mówi Jezus Chrystus. Jednak żeby ją nam wskazywali, oni kapłani także potrzebują naszej modlitwy.
Powstała modlitwa o świętość kapłanów i chwałę Bożego Miłosierdzia przez wstawiennictwo Ojca Józefa Andrasza SJ. Ten kapłan zakonny, pochodzący z naszego Wielopola, jawi się dzisiaj jako taki „wzorzec masy”. To on, przed zbliżającą się II wojną światową „uzbroił” Polskę w armię ludzi modlących się w Ogniskach Apostolstwa Modlitwy. Jeszcze przed 1939 rokiem propagował i doprowadził za czasów stalinowskich do poświęcenia całej Polski (przez Prymasa Tysiąclecia) Najświętszemu Sercu Pana Jezusa.

Powoli odkrywamy jego rolę jako kierownika duchowego siostry Faustyny Kowalskiej. Przez dwa i pół roku w okresie krakowskim pełnił tę funkcję. W ,,Dzienniczku” Jezus wypowiada się o nim niezwykle ciepło. Trudno sobie przypomnieć kogoś współczesnego i do tego pochodzącego z Sądecczyzny, aby miał taką ,,laurkę” od Boga w pismach uznanych przez Kościół. Co więcej ojciec Andrasz nie zatrzymał się w miejscu po śmierci Faustyny. Stał się apostołem Bożego Miłosierdzia . Jako pierwszy kapłan rozpoczął w 1943 roku w Łagiewnikach nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia. Pewnie dzięki niemu rozszedł się ten kult po świecie wraz z uciekającymi przed Stalinem uczestnikami tych nabożeństw.
Wspominał kiedyś pewien ksiądz jak „najadł się wstydu”, kiedy w latach 70-tych, będąc w Ameryce Południowej, został poproszony o przewodniczenie Koronce do Bożego Miłosierdzia. Nie znał jej, gdyż kult Bożego Miłosierdzia związany z siostrą Faustyną był przez Kościół wtedy zabroniony. Dzięki Papieżowi Janowi Pawłowi II wszystko się zmieniło

Koronka do Miłosierdzia Bożego nas uspokoi. To także bardzo dobra modlitwa na ten szybki, niecierpliwy czas - zajmuje tylko 10 minut. Dużo czasu spędzamy w samochodzie, warto nabyć ,,Dzienniczek,, w formie audiuobooka, który niesamowicie ukoi nasze nerwy. Przywołujmy w różnych sprawach wstawiennictwa Ojca Andrasza. Dzięki naszym modlitwom, świadectwom, możemy mieć rodaka w gronie świętych Kościoła Katolickiego.

Sądecki Pielgrzym






Dziękujemy za przesłanie błędu