Prezydent Komorowski w Wierzchosławicach. Zaduszki Witosowe

Z udziałem prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w Wierzchosławicach odbyły się dzisiaj Zaduszki Witosowe. W miejscu gdzie urodził się i spoczywa trzykrotny premier II RP Wincenty Witos, na wspólnej modlitwie zgromadzili się przedstawiciele rządu, parlamentarzyści, samorządowcy i ludowcy.

Uroczystość rozpoczęła msza św. w kościele parafialnym w Wierzchosławicach pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża. W homilii ordynariusz diecezji zachęcał do czerpania z bogatej spuścizny Wincentego Witosa, męża stanu, patrioty i rolnika.
„Był człowiekiem skromnym, społecznikiem i wielkim patriotą. Jak sam powtarzał, w życiu kierował się zasadą: „Kiedy nie było Polski – dążyć do niej, gdy przyszła – pracować dla niej, a gdy będzie trzeba – bronić jej”. Politykę postrzegał jako sztukę godzenia sprzecznych interesów. Dla polskiej racji stanu gotów był poświęcić – i rzeczywiście to czynił – interes partyjny oraz życie prywatne” – powiedział biskup tarnowski.
Po Eucharystii odbyło się spotkanie przy grobach Wincentego Witosa i Stanisława Mierzwy, a później uroczystość w Centrum Kultury Wsi Polskiej im. Wincentego Witosa w Wierzchosławicach.
- Nie da się zrozumieć Polski bez zrozumienia polskiej wsi i tradycji ruchu ludowego - mówił prezydent RP.
- Cieszę się, że mogę być w Wierzchosławicach i uczestniczyć w Zaduszkach Witosowych. Szczególnie, że spotykamy się tu w wigilię Święta Niepodległości wspólnie z przedstawicielami Ruchu Ludowego i wszystkimi, którym los polskiej wsi nie jest obojętny. To miejsce szczególne, które oddziałuje na Ruch Ludowy, zarówno w wymiarze historycznym, jak i teraźniejszości i przyszłości. Chciałbym, aby grób Wincentego Witosa, Wierzchosławice - miejsce jego urodzenia oddziaływało jeszcze szerzej, aby było ważne dla całego społeczeństwa, które nie może zrozumieć Polski, bez zrozumienia polskiej wsi i tradycji Ruchu Ludowego. To dla mnie również okazja do wyrażenia osobistej wdzięczności dla Wierzchosławic, jako miejscowości, z której pochodził dowódca mojego ojca z 6. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej – Adam Boryczka „Tońko" - dodał Bronisław Komorowski.
(s), źródło: Internetowy Dziennik Katolicki
Fot. diecezja.tarnow.pl

Skomentuj