Po co nam palmy i dlaczego dziś czytamy Mękę Pańską? Pamiętajmy o tradycji

Niedziela Palmowa, nazywana też Niedzielą Męki Pańskiej łączy w sobie dwie stare tradycje: uroczyste czytanie opisu Męki Pańskiej (słuchamy jej zawsze na stojąco) oraz błogosławienie palm. Początku tej drugiej tradycji możemy doszukiwać się pod koniec IV wieku. Był to zwyczaj związany tylko z Jerozolimą, której mieszkańcy chcieli dokładnie nawiązać do scen ewangelicznych opisujących wjazd Jezusa do Świętego Miasta. W Europie i Afryce natomiast przez cały Wielki Tydzień skupiano się tylko na Męce Pańskiej.

Połączenie tych tradycji nastąpiło na przełomie IX i X wieku na terenach dzisiejszej Francji. Chrześcijanie zbierali się poza murami miast i w uroczystym pochodzie zmierzali do kościoła. Wtedy też kapłani zaczęli odmawiać modlitwę błogosławieństwa nad palmami i kropić je wodą święconą. Do Rzymu i Polski zwyczaj ten trafił w XI wieku.

W tym wszystkim ważny jest jednak fakt wejścia Jezusa do Jerozolimy i samych procesji wierzących, które praktykuje się coraz rzadziej. Pokazuje nam to, że Chrystus również pragnie wejść do naszego codziennego życia. W każdej parafii tylko na jednej Mszy Świętej może odbyć się procesja lub uroczyste wejście z palmami. Na innych Mszach nie święci się palm, ale wspomina się ewangeliczne wydarzenia przez antyfonę.

Czytaj również: Jak będzie wyglądała Wielkanoc 2021? Biskup Andrzej Jeż podał 10 wskazań

W Niedzielę Palmową odczytuje się także lub proklamuje (w formie śpiewanej) słowa Męki Pańskiej. Ten element ma pobudzić wiernych do skruchy i żalu za grzechy. Słuchamy jej w postawie stojącej i przyklękamy po słowach opisujących jak Jezus skonał na krzyżu. Ma to być wyraz naszej wdzięczności za to, że Chrystus skonał za nasze grzechy i zarazem chwila postanowienia poprawy i wzbudzenia żalu za grzechy.

Tu zobaczysz więcej zdjęć: Wysokie i piękne. Palmy z Barnowca i Czaczowa powstają cały rok

Poświęcone palmy były przechowywane przez cały rok aż do Środy Popielcowej, kiedy to były spalane, aby powstał popiół do posypania głów wiernych. Zwyczaj ten wprowadzono od Soboru Trydenckiego. Wierni natomiast zabierają swoje palmy do domów i w Wielkanoc zanoszą na pola. Tam proszą Boga o urodzaje i błogosławieństwo przy zbieraniu plonów. Palma, nieważne w jakich rozmiarach i jak wykonana, ma być przypomnieniem uroczystego wjazdu Chrystusa do Jerozolimy i o tym powinniśmy pamiętać. (oprac. [email protected], źr. Diecezja Tarnowska, fot. SS, OSP Podrzecze, Maciej Kościsz)