Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
07/09/2020 - 19:50

„Pasiak i toga”. Te felietony Adama Kozaczki trzeba przeczytać

Coraz bogatszy zbiór Sandecjanów wzbogacił się o kolejną unikatową publikację pt. „Pasiak i toga”. Jej autor Adam Kozaczka, nie doczekał tej chwili, ale mogą ją wziąć do ręki jego bliscy, a także sądeczanie. W Nowym Sączu nie brakowało osób, które chciały zapoznać się z dorobkiem zapisanym na kartkach papieru, który pozostawił po sobie ten człowiek.

„Pasiak i toga” to szczególna lektura. To zbiór felietonów Adama Kozaczki pisanych przez niego po 1945 roku.

Kim był Adam Kozaczka? Wielu sądeczanom, zwłaszcza historykom i braci przewodnickiej to nazwisko nie jest obce, ale nie wszystkim.

Obszerny biogram Adama Kozaczki, adwokata, działacza turystycznego autorstwa historyka Jakuba Bulzaka był publikowany kilka lat temu w katalogu wystawy pt. „Sądeczanie znani i nieznani”, którą przygotowali właśnie Anna Totoń i Rafał Bobrowski. Wystawa była prezentowana w 2012 roku w piwnicach Sądeckiej Biblioteki Publicznej w Nowym Sączu. Wtedy Jakub Bulzak – autor tego biogramu napisał na zakończenie, że Adam Kozaczka: „napisał też zbiór niepublikowanych dotąd felietonów „Pasiak i toga”.

Pozostawiony przez niego rękopis maszynowy uporządkowała i przepisała bez zmian tekstu Anna Totoń, znana sądecka przewodniczka, pasjonatka historii i dziejów Nowego Sącza.

- Do tego zadania zabrałam się mając przyzwolenie jego żony Ireny i córki Anny – mówi Anna Totoń. – Nie było to ani proste, ani łatwe. Rękopisy, które pozostawił po sobie Adam Kozaczka należało w pierwszej kolejności uporządkować. Chciałam choć w taki sposób upamiętnić tego wyjątkowego człowieka, pasjonata gór. Chciałam to zrobić, ku pamięci dwudziestu lat wędrowania po górach i przyjaźni z jego żoną Ireną. Te jego felietony pozostaną dla przyszłych pokoleń.

Publikacja ujrzała światło dzienne dzięki wydawnictwu FLEXERGIS z Nowego Sącza i dzięki staraniu wielu osób, którym zależało na tym, aby trafiły one do szerszego odbiorcy

Jest to unikatowa publikacja choćby z tego względu, że i nakład jest niewielki.

Anna Totoń, która pracowała nad przygotowaniem materiału do druku prawie rok mówi otwarcie, że felietony Adama Kozaczki to pasjonująca, ale trudna lektura nasycona obozowymi przeżyciami autora.

Felietonów jest osiemnaście. Publikacja liczy 175 stron.

Kim był Adam Tadeusz Kozaczka i dlaczego warto przeczytać jego felietony?

Dowiesz się z artykułu zamieszczonego w miesięczniku Sądeczanin w lutym tego roku autorstwa Anny Totoń. Jest on także wstępem do wspomnianej publikacji.

[email protected], fot. IM.







Dziękujemy za przesłanie błędu