Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
17/05/2019 - 20:45

„O Wisławie Szymborskiej. Nic zwyczajnego” - spotkanie z M. Rusinkiem w SBP

16 maja br. w Sądeckiej Bibliotece Publicznej odbyło się spotkanie z Michałem Rusinkiem – pisarzem, tłumaczem, wykładowcą literaturoznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim, byłym sekretarzem Wisławy Szymborskiej.

Gość specjalny wieczoru, wieńczącego obchody XVI Ogólnopolskiego Tygodnia Bibliotek #biblioteka, zabrał publiczność w niezwykle ciekawą, wciągającą i zabawną podroż po kadrach z życia polskiej noblistki, wypełnionych mnóstwem ciekawostek i ukazanych z dużą dawką humoru.  

Wisława Szymborska wydała 13 tomików wierszy, złożonych z poezji, które jak usłyszeli uczestnicy spotkania, powstawały nawet długie lata. Temat musiał się „uleżeć”, poetka potrzebowała czasu, dużo czasu. Nie lubiła pisać w pośpiechu, nie lubiła tworzyć wierszy „na zamówienie”. Wiersze (a przynajmniej ich większość) powstawały na kartonikach od rajstop, pisała jej zwykłym czarnym długopisem – uwagę przywiązywała jedynie do koloru tuszu. W 1996 roku otrzymała literacką Nagrodę Nobla, która – jak później żartowała – podzieliła jej życie na dwa etapy: sprzed i po „tragedii sztokholmskiej”. Była osobą skromną, zastanawiała się nawet, czy powinna przyjąć tę nagrodę. Wiązała się ona też ze zobowiązaniami – laureatka literackiej Nagrody Nobla musiała podpisywać ogromne ilości książek – jak powiedział jej sekretarz na spotkaniu, żartowała później, że zazdrości Danielowi Fo, że może to robić szybciej (wystarczy przecież tylko D. Fo). Trudne egzystencjalne pytania poetka kwitowała anegdotą – zazwyczaj z puentą, która odbierała oręże pytającemu i ucinała temat z klasą. Podczas opowieści o Wisławie Szymborskiej, w tle przewijały się kolaże – kartki własnoręcznie wykonywane przez poetkę, która wysyłała znajomym. Uczestnicy spotkania mieli szansę poznać mało znane fakty z życia codziennego światowej sławy poetki, poznać jej literackie upodobania, czy limeryki, których pisaniem też się zajmowała. Michał Rusinek jest autorem nazw żartobliwych gatunków literackich stworzonych przez Szymborską (lepiej, odwódka i moskalik) oraz jak sam na spotkaniu przyznał, większości przecinków w wierszach Szymborskiej, które przepisywał (przypadłość polonisty). Po spotkaniu trwało podpisywanie książek, do którego ustawiła się długa kolejka sądeczan.

Spotkanie dofinansowane zostało ze środków Instytutu Książki, w ramach działającego przy bibliotece Dyskusyjnego Klubu Książki. Warto przypomnieć, że Sądecka Biblioteka Publiczna im. Józefa Szujskiego w Nowym Sączu zajęła I miejsce wśród bibliotek publicznych województwa małopolskiego za rok 2018 w najważniejszych kategoriach: wypożyczeń, liczbie czytelników oraz zakupionych książek.

tekst: Dorota Wcześny, Sądecka Biblioteka Publiczna







Dziękujemy za przesłanie błędu