Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
23/10/2022 - 15:00

Nie dwóch, lecz czterech profesorów oświaty mamy na Ziemi Sądeckiej

Nie tylko Zbigniew Małek i Bogusław Kołcz mogą pochwalić się zaszczytnym tytułem profesora oświaty. Honorowy tytuł przyznany został również dwóm innym mieszkańcom naszego regionu.

W ostatnim czasie do grona profesorów oświaty dołączył Zbigniew Małek, dyrektor Katolickiej Szkoły Podstawowej i Katolickiej Niepublicznej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I Stopnia w Nowym Sączu. Zaszczytny tytuł z rąk ministra Przemysława Czarnka przyjął 13 października 2022 roku.

Więcej pisaliśmy tu: Dyrektor Zbigniew Małek z tytułem profesora oświaty. Na Sądecczyźnie jest tylko dwóch [WIDEO]

Tytuł profesora oświaty przyznawany jest nauczycielom, którzy przez lata pracy wyróżniali się osiągnięciami dydaktycznymi i wychowawczymi, dzielili się wiedzą oraz doświadczeniem z innymi nauczycielami, a swoją postawą stworzyli wzorzec nauczyciela i wychowawcy.

Zbigniew Małek nie jest jednak jednym z dwóch przedstawicieli Ziemi Sądeckiej, którzy mogą pochwalić się tym tytułem. Jak się okazało, Sądecczyzna może szczycić się aż czterema takimi osobami (choć mamy świadomość, że liczba ta nie jest wynikiem ostatecznym).

Skąd wynika więc fakt, że w poprzednim materiale podaliśmy mniejszą liczbę sądeckich profesorów oświaty? Informacja ta została potwierdzona przez Kuratorium Oświaty, delegaturę w Nowym Sączu. Kuratorium sprawuje nadzór nad jednostkami z terenu Sądecczyzny podległymi Ministerstwu Edukacji i Nauki.

Pierwszym Sądeczaninem, który tytuł profesora oświaty uzyskał w 2008 roku, jest Bogusław Kołcz, dyrektor Akademickiego Liceum i Gimnazjum im. króla Bolesława Chrobrego w Nowym Sączu, polonista, publicysta oświatowy, autor podręczników szkolnych i programów dydaktycznych.

W 2015 roku tytuł profesora oświaty został nadany Renacie Jonakowskiej-Olszowskiej, nauczycielce śpiewu w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia im. Fryderyka Chopina w Nowym Sączu. Jednostka ta podlega Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Jak mówi profesor Jonakowska-Olszowska, z tego powodu nauczycielom szkół muzycznych trudniej jest uzyskać ten tytuł, gdyż dokumenty najpierw trafiają do resortu kultury, a następnie do komisji podległej MEN.

Renata Jonakowska-Olszowska kształciła się na Akademii Muzycznej w Katowicach – tam też w 2008 roku obroniła doktorat. W szkole muzycznej im. Fryderyka Chopina w Nowym Sączu uczy śpiewu solowego. Nauczycielką jest od 1986 roku.

Jak przyznaje nasza rozmówczyni, do swoich największych osiągnięć zalicza fakt, że już 40 jej wychowanków ukończyło akademie muzyczne. Jej uczniowie robią karierę muzyczną w Polsce i poza jej granicami. Śpiewają i kształcą się m.in. w Niemczech, Austrii, na Malcie i w Stanach Zjednoczonych.

Wychowankowie profesor Renaty zdobywają najwyższe osiągnięcia w konkursach ogólnopolskich i międzynarodowych. To motywuje do pracy nauczycielkę śpiewu solowego. Również przyznanie tytułu profesora oświaty w 2015 roku było dla niej wielką satysfakcją. – Długo się o to starałam. Motywował mnie dyrektor Witold Buszek – mówi w rozmowie z „Sądeczaninem” Renata Jonakowska-Olszowska.

Pani Renata do tej pory wspomina 14 października 2015 roku. Ale nauczycielka śpiewu ma na swoim koncie jeszcze wiele innych osiągnięć. Należy do Europejskiego Stowarzyszenia Pedagogów Śpiewu, jest również konsultantem ministerialnym do śpiewu solowego. – To duża odpowiedzialność – mówi sądecka nauczycielka.

Renata Jonakowska-Olszowska daje także solowe występy. Choć można było ją usłyszeć również w Nowym Sączu, odpowiada na wiele zaproszeń z całej Polski.

W gronie przedstawicieli Ziemi Sądeckiej z tytułem profesora oświaty nie może zabraknąć Jerzego Gizy. Choć na co dzień mieszka i pracuje w Krakowie, wciąż czuje się mocno związany z regionem, z którego pochodzi.

- Nie przestałem się uważać za Sądeczanina, choć trochę na „uchodźstwie” – żartobliwie komentuje Jerzy Giza. Pedagog i historyk odebrał tytuł profesora oświaty jako dyrektor Społecznej Szkoły Podstawowej numer 1 imienia Józefa Piłsudskiego w Krakowie. Szkołą zarządza już od trzech dekad.

Sądeczanie znają Jerzego Gizę jako wielkiego patriotę i autora książek historycznych związanych z Nowym Sączem. Wśród pozycji obowiązkowych do przeczytania można wymienić „Sądecką Listę Katyńską” czy „Sądeckich generałów”. Jerzy Giza jest wnukiem generała Józefa Gizy i potomkiem powstańców styczniowych. Sądeczanin dba o kultywowanie pamięci narodowej wśród najmłodszych pokoleń. Profesor oświaty jest Honorowym Obywatelem miasta Nowego Sącza.

Nie przegap: Już jest! Trzeci tom gigantycznej monografii Jerzego Gizy ukazał się drukiem

Jerzy Giza podzielił się z nami żartobliwą anegdotą dotyczącą tytułu profesora oświaty. – Onegdaj rektor UP w Krakowie chciał, abym wszedł w skład Rady Uczelni jako jej członek spoza uczelni. Zapytałem go co z moim brakiem cenzusu naukowego, a rektor na to: „Ja tu mam bardzo wielu profesorów doktorów habilitowanych, ale profesora oświaty nie mam!”.

Dziękujemy naszym Czytelnikom za wszystkie spostrzeżenia i wiadomości, które pozwoliły nam poszerzyć naszą wiedzę na temat sądeckich profesorów oświaty. ([email protected], fot. Renata Jonakowska-Olszowska, archiwum Sądeczanina)







Dziękujemy za przesłanie błędu