Małżeństwo jako wyznanie wiary: II dzień odpustu

Na placu sanktuaryjnym zgromadzili się małżonkowie. Oprócz tych z długoletnim stażem byli też młodzi. Mszę Świętą koncelebrowało kilku księży, którym przewodniczył ks. bp Władysław Bobowski. Na początku słowo do wiernych skierował proboszcz parafii św. Małgorzaty i kustosz sanktuarium Przemienienia Pańskiego ks. Jerzy Jurkiewicz, który zaapelował, aby małżonkowie byli świadkami wiary. Z kolei ks. Janusz Królikowski, w homilii odwoływał się do historii chrześcijaństwa i do trudnych czasów jakie ono przeżywało.
–Dzisiaj małżeństwo i rodzina też przeżywa trudne chwile. Nie jest to manifest polityczny, a dobro płynące z wiary - mówił kaznodzieja. - Potraktujcie małżeństwo jako wyznanie wiary. Jest to sakrament wiary – dodał.

Kapłan zwrócił uwagę na to, co dzieje się we współczesnym świecie i podkreślił rolę prokreacji. Zwrócił uwagę na nowe nazewnictwo.
– Reprodukcja może być u małp, nie u człowieka. Nie produkujemy dzieci. Są one darem Bożym – mówił.

Podsumowując zaś ks. Królikowski dodał, że małżeństwo powinno być dobrem narodowym, państwowym, politycznym i dobrem cywilizacji.
Podczas uroczystości miało miejsce odnowienie przyrzeczeń małżeńskich. Małżonkowie podali sobie prawe dłonie i w obliczu Boga powtarzali słowa, które ślubowali przed laty.

Elżbieta i Jan, małżeństwo z pięćdziesięcioczteroletnim stażem pielgrzymują od lat na sądecką Górę Tabor. Według nich najlepsza rada dla małżonków została zawarta w kazaniu ks. Królikowskiego i przyrzeczeniu, które dzisiaj odnawiali
– Rodzina Bogiem i dziećmi silna to potęga. Polacy powinni się starać o dzieci. Miłość trzeba opierać na Bogu. Bo Boża miłość to jest cnotliwa a diabla pożądliwa. Trzeba się wystrzegać tego zła – podsumowała pani Elżbieta.

(JC, KB)
Fot. JC