Leszek Mazan: w szponach kogucicy. Panie i panowie, chamiejemy!
- Dawno, dawno (około 1400 lat) temu do stojącej nad Gopłem chaty Piasta Kołodzieja szło dwóch archaniołów, niosących gospodarzowi - z woli Niebios -złotą polska koronę. Tuż za bramą archanioł Gabriel potknął się o coś okrutnie - pisze Leszek Mazan. - O, kurwa! - zawołał zdziwiony, wypuszczając koronę z rąk, a gospodarz ryknął na całe obejście: - Rzepicha, żywo, pozbieraj to całe kurestwo do kurnika, bo mi się goście pozabijają!
Prawda – okrutna,świadcząca o naszej nieporadności językowej prawda jest taka,że kurzym mięsem rzucamy wszyscy.No,może w zakonach (zapewne tylko w żeńskich) jest inaczej,ale sam słyszałem siostrzyczkę która upadek na podłogę kromki chleba z masłem skwitowała soczystym: - O, Jeruzalem! Samice koguta latają między nami niczym czerwcowe chrabąszcze,zwalniając wysiłku znalezienia odpowiedniego słowa.Bluzgi płyną jak rzeka z ust przechodniów, prezenterów telewizyjnych TV,polityków, dziennikarzy itp.
Kiedy prorektor krakowskiej ASP prof.Andrzej Stopka,wybierał się na audincj do ministra kultury małżonka,pani Stopowa,znając – delikatnie mówiąc - złe obyczaje małżonka błagała go na kolanach: - Duszku.pamietaj,że nie siedzisz na posiedzeniu uczelnianego senatu czy z kolegami na piwie! Dam ci dobra radę: daj se spokój z tą kurwą,zamiast niej mów "żaba”.Przez cała audiencję profesor ani razu nie skorzystał z usług kogucicy,ale gdy minister odprowadzał go do drzwi gabinetu potknął się dywan i pamiętając o radzie żony zawołał: - O,żaba! – A skądże ta francowata kurwa się tu wzięła? – zdumiał się minister kultury.
Znakamity językoznawca prof.Kazimierz Nitsch pytany przez studentów czy „kurwa” pisze się przez „u” otwarte czy z kreską” – pojkręcił bezradnie głową: - Nie wiem… Ja,na wszelki wypadek,zawsze piszę „szanowna pani”.
Czy nie ma ucieczki przed kogucicą? Ha, ”na dziś” praktycznie rzecz biorąc, nie ma. Ale... Ale jest nadzieja. Zgodnie z prognozami prof.Pisaraka słowo kurwa używane nagminnie, bez skrępowania, bez różnicy płci, przestaje oburzać, drażnić, obrażać, prowokować.
Nie jest już inwektywą i cóż,niedługo będziemy musieli,proszę państwa,wypromować inną kogucicę. Będzie to trudne,ale tego oczekuje od naszego pokolenia Historia. I nie wiem jak inni, ale my, Sądeczanie jakoś sobie, kurwa, damy radę. (Leszek Mazan)