Kuźnia muzycznych talentów. Łącka szkoła świętowała 15-lecie istnienia
Sobotnie świętowanie rozpoczęło się od mszy świętej w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Łącku. O oprawę muzyczną zadbały lokalne oraz zaprzyjaźnione chóry.
Uroczysta gala jubileuszowa rozpoczęła się o godzinie 17:00 na hali widowiskowo-sportowej w Łącku. Było to nie tylko święto miejscowej szkoły muzycznej, ale także okazja do czerpania radości z muzyki.
Szkoła Muzyczna I stopnia w Łącku została założona w 2007 roku. Jak zauważył wójt Jan Dziedzina, Łącko to zagłębie ludzi wszelako uzdolnionych, stąd też zadbano o rozwój talentów mieszkańców. Młodzież, która chciała kształcić się muzycznie nie musiała już dojeżdżać do Nowego Sącza czy nawet do Krakowa.
Dyrektorem placówki w 2007 roku został Stanisław Strączek. Dyrektor przewodzi łącką szkołą muzyczną już od 15 lat, więc podczas uroczystej gali odebrał swoje świadectwo – oczywiście z czerwonym paskiem. Sobota była czasem wspomnień i gratulacji. Uroczystości przyglądało się wielu znamienitych gości.
Wśród nich byli również przedstawiciele zaprzyjaźnionych szkół muzycznych: m.in. ze Starego Sącza, Nowego Sącza, ale też ze Słowacji czy z Austrii. Goście z Austrii uraczyli publiczność kilkoma utworami zagranymi na waltorniach.
Na scenie wystąpiła również „piekielna rodzina”, czyli dyrektor Strączek (na klarnecie) z dziećmi: Wiolettą, Klaudią i synem Jarosławem. Publiczność czekała z niecierpliwością na występ orkiestry symfonicznej, złożonej z uczniów Szkoły Muzycznej I stopnia w Łącku, pod batutą Krzysztofa Madziara.
Dźwięki „Poloneza” (Wojciecha Kilara) rozrzewniły publiczność w Łącku, która domagała się bisu. Na zakończenie utalentowani uczniowie zagrali „Marsza Radeckiego”. I mimo, że cała uroczystość odbywała się w Łącku, można było poczuć się jak podczas Noworocznego Koncertu Wiedeńskiego. ([email protected])