Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
18/11/2022 - 11:50

Jego życie to gotowy scenariusz dla filmu akcji. Został Honorowym Obywatelem Miasta

Limanowa ma już jedenastu honorowych obywateli. Niedawno jednym z nich został pośmiertnie Wincenty Stanisław Gawron. Czym zasłużył się dla miasta? Losy Wincentego Gawrona mogą być podstawą scenariusza filmu akcji.

Honorowi Obywatele Miasta Limanowa

Podczas uroczystej sesji Rady Miasta Limanowa z okazji Święta Niepodległości nie zapomniano o Wincentym Stanisławie Gawronie. Uchwałą z dnia 25 marca 2022 roku przyznano mu pośmiertnie tytuł Honorowego Obywatela Miasta Limanowa. Wreszcie na ręce potomków Gawrona trafił tytuł oraz medal.

Medal oraz tytuł Honorowego Obywatela Miasta Limanowa wręczył burmistrz Władysław Bieda i przewodnicząca Rady Miasta Limanowa Jolanta Juszkiewicz. To szczególne wyróżnienie odebrała Alina Gawron i Sławomir Wiśniewski. Zostali oni upoważnieni przez córkę Wincentego Stanisława Gawrona – Małgorzatę Jabłońską.

Poza Gawronem Limanowa może pochwalić się dziesięcioma Honorowymi Obywatelami Miasta. Wśród nich jest papież święty Jan Paweł II. Honorowe obywatelstwo ma również: Jan Krejcza, ksiądz prałat Józef Poręba, ksiądz prałat Jan Bukowiec, ksiądz prałat Ryszard Stasik, Jan Kubowicz, Ludwik Mordarski, biskup Piotr Bednarczyk, biskup Andrzej Jeż oraz profesor Wanda Półtawskiej.

Wincenty Stanisław Gawron - życiorys

Czym Wincenty Stanisław Gawron zasłużył się dla Limanowej? Przede wszystkim swoją działalnością patriotyczną, społeczną oraz artystyczną. Wincenty Stanisław Gawron (znany również jako Wincenty Gawron senior) urodził się 28 stycznia 1908 rok w Starej Wsi (obecnie jest to teren miasta Limanowa).

Jego ojcem był Jan Gawron, wieloletni wójt Starej Wsi i działacz ludowy oraz Anna z Dębskich. Gawron uczył się w szkole powszechnej w Limanowej. Już na tym etapie nauczyciele dostrzegli jego ogromny talent plastyczny. Wincenty zdecydował się na naukę w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych we Lwowie, następnie w Krakowie, a później studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.

Wybuch II wojny światowej skłonił go do powrotu w rodzinne strony. Gawron związał się z ruchem oporu, był członkiem Związku Czynu Zbrojnego. W tym samym czasie, kiedy organizował bojowe komórki ZCZ na Limanowszczyźnie, tworzył projekty witraży do limanowskiego kościoła.

W końcu 18 stycznia 1941 roku w Mordarce, Gestapo aresztowało Wincenta. Pięć tygodni spędził w nowosądeckim więzieniu, skąd przewieziono go do Tarnowa. 5 kwietnia 1941 roku wywieziono go do obozu koncentracyjnego Auschwitz. Nadano mu numer obozowy 11237.

W niemieckim obozie koncentracyjnym poznał rotmistrza Witolda Pileckiego oraz rzeźbiarza Xawerego Dunikowskiego czy sportowca Bronisława Czecha. W maju 1942 roku wraz z więźniem Stefanem Bieleckim uciekł z podobozu w Harmężach, gdzie odesłano go do pracy.

Pieszo udało mu się dotrzeć z powrotem na Limanowszczyznę. Tu ukrywał się przed okupantem niemieckim, w międzyczasie związał się z Armią Krajową. W Kiczni (gmina Łącko) utworzył nawet oddział AK. Później zaangażował się w działalność 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK.

W 1944 roku wyjechał do Warszawy, żeby Niemcy nie aresztowali go. Kiedy wybuchło powstanie warszawskie, wziął w nim udział, walcząc m.in. w zgrupowaniu „Róg”. Po upadku powstania udało mu się wydostać z Warszawy wraz z cywilami. Trafił do obozu przejściowego w Pruszkowie, skąd uciekł.

Historia Witolda Gawrona pełna jest spektakularnych ucieczek. Podobnie było, kiedy aresztowało go NKWD. Znów zbiegł, tym razem udał się zagranicę – przez Czechosłowację do Włoch. Tam służył w  Drugim Korpusie Polskim. Po demobilizacji polskiej armii tułał się po świecie na emigracji. Najpierw przebywał w Kanadzie, później w Stanach Zjednoczonych.

W Chicago utworzył prywatne muzeum Józefa Piłsudskiego, gdzie zgromadził militaria i przedmioty związane z historią polskiego oręża. Równocześnie w USA rozwijał swój talent artystyczny: tworzył grafiki, malował obrazy, projektował witraże i medale. Zaczął również spisywać swoje wspomnienia. Interesowała go historia Polski i folklor rodzinnych stron.

Wspomnienia z pobytu w obozie Auschwitz spisał w „Ochotniku do Oświęcimia”. Wydanie zadedykował Witoldowi Pileckiemu. Książkę wydano w latach 90. XX wieku, a zredagowaną na nowo wydano w 2019 roku.

Kiedy Witold Gawron kolejny raz pojawił się w Polsce, poważnie zachorował. Zmarł w nowosądeckim szpitalu 25 sierpnia 1991 roku. Pochowano go na cmentarzu parafialnym w Limanowej w części cmentarza wojennego. Na jego pogrzeb przybyły tłumy ludzi: kombatanci II wojny światowej, działacze społeczni i mieszkańcy Ziemi Limanowskiej. ([email protected], fot. UM Limanowa)







Dziękujemy za przesłanie błędu