Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
15/08/2019 - 16:25

Gdzie można kupić kwartalniki „Sądeczanin HISTORIA”?

Numery archiwalne jak i ostatnie wydanie o rodzie Stadnickich dostępne są w księgarni „Alfabet” przy ul. Jagiellońskiej 5, Saloniku Prasowym U Sowy – Rynek 26, w Księgarni - Antykwariacie „Bestseller” przy ul. Sobieskiego 1 i Lwowskiej 8 i oczywiście - w redakcji Sądeczanina przy ul. Barbackiego 57.

Gdzie kupić Sądeczanin Historia?„Sądeczanin Historia” – numer 01.2018 – cena 9,90 zł

Równo przed wiekiem nastał nowy świt dla naszej ojczyzny. Polska odrodziła się po stu dwudziestu trzech latach niewoli i niedoli. Dla naszej małej ojczyzny, Sądecczyzny, owych lat pod obcym panowaniem upłynęło nawet więcej, bo niemalże półtora stulecia – pisze w redakcyjnym wstępie Sławomir Wróblewski, redaktor pierwszego numeru naszego nowego wydawnictwa: kwartalnika „Sądeczanin HISTORIA”.

Pierwszy numer poświęcony był. oczywiście, pamiętnym wydarzeniom sprzed wieku. Nie piszemy jednak tylko o wypadkach samego października czy listopada 1918 roku. Sięgamy również w czasy wcześniejsze, gdy niepodległość Polski dopiero niewyraźnie zarysowywała się na horyzoncie, jak i nieco w głąb kolejnych lat - już niepodległej - Rzeczpospolitej.

Przedstawiamy zbiór artykułów doborowego grona autorów. Są w nim publicyści już doświadczeni, znani i uznani, jak nadzwyczajny i niepokorny propagator chwały polskiego wojska i – co dla nas najważniejsze – sądeckich bohaterów patriotów, pedagog oraz działacz niepodległościowy, autor licznych publikacji, uhonorowany Nagrodą im. ks. prof. Bolesława Kumora, Jerzy Giza.

Są specjaliści historycy, biegli w swoich dziedzinach badawczych, mający na koncie niejedną wspaniałą publikację. Jest i przedstawicielka młodszego pokolenia, rozpoczynająca swoją przygodę z pisarstwem historycznym, ale wspaniale zapowiadająca się jako autorka – najmłodsza w naszym gronie, Magdalena Kościółek.

Treść artykułów pierwszego numeru kwartalnika „Sądeczanin HISTORIA” jest tak zróżnicowana, jak urozmaicony jest zespół autorów – ukazujących wydarzenia sprzed stu lat z najróżniejszych perspektyw, prezentujących zarówno bohaterstwo polskich patriotów i całą „robotę niepodległościową”, jak również blaski i cienie życia codziennego Nowego Sącza oraz Sądecczyzny u progu niepodległej Polski, pokazujących sylwetki postaci, które były uczestnikami i bohaterami tamtego czasu, nieraz z pewnych nowych punktów widzenia, a przy tym proponujących różne spojrzenia na ów miniony, wyjątkowy czas. ( dr Sławomir Wróblewski)

Gdzie kupić Sądeczanin Historia?„Sądeczanin Historia” – numer 01.2019 -  cena 9,90 zł

Sądecczyzna to pod wieloma względami prawdziwy fenomen. Mamy się czym chwalić w gospodarce, kulturze, tradycji, a także w historii - pisze we wstępie do kwartalnika Łukasz Połomski, redaktor naczelny pisma. - Przez niemal 700 lat nasza ziemia była budowana przez ludzi wielu wyznań i kultur. Żyjąc po sąsiedzku, czerpali ze swoich korzeni to, co najlepsze, wzbogacając Sądecczyznę. Wielokulturowość od wieków znaczyła tę ziemię. Sięgając do początków naszego regionu, znajdujemy u zarania historii tych ziem węgierską księżniczkę Kingę zakładającą starosądecki klasztor.

W 1292 r. miasto Nowy Sącz lokował Czech Wacław II, zaś jego pierwszymi wójtami i znaczącymi mieszczanami byli Niemcy. To tylko początek niezwykłej historii, która powinna stać się dla nas inspiracją. Pomijam już fakt, że w dzisiejszym świecie jest ona doskonałym materiałem marketingowym, którym powinniśmy się posługiwać zarówno w Polsce, jak i Europie.

Przez wieki swoje „wiano” w budowę Sądecczyzny wnosili nie tylko Polacy, ale także Niemcy, Rusini (Łemkowie), Żydzi, Słowacy, Cyganie (Romowie), Czesi, Węgrzy i przedstawiciele innych narodów. Swoje ślady – niekoniecznie pozytywne – zostawili też Szwedzi, w czasie potopu. Jak słusznie zaznaczył Antoni Kroh w książce Za tamtą górą (Warszawa 2016), niepodważalny wkład w rozwój ziemi sądeckiej ma nawet peruwiańska księżniczka związana ze skarbem inkaskim w Niedzicy.

Byliśmy perłą w koronie tolerancyjnej Rzeczpospolitej. To przecież w Nowym Sączu powstawały znaczące ośrodki ariańskie, a ludność żydowska w XVIII wieku stanowiła niemal połowę mieszkańców stolicy regionu. Jedni dostrzegali pozytywy tej sytuacji, inni widzieli negatywy.

W numerze przedstawimy Państwu rozmaite artykuły ukazujące bogactwo wieloetnicznej ziemi sądeckiej. Za szczególnie cenne uważam przedstawienie społeczności cygańskiej przez Monikę Szewczyk. To chyba pierwsza udana próba naszkicowania przeszłości sądeckich Romów, jedynej mniejszości, która wciąż żyje obok nas. Ponadto jestem zaszczycony, że udało nam się przekonać do współpracy dwóch wyjątkowo cenionych w Polsce Autorów - Antoniego Kroha i Stanisława Krycińskiego. Obaj przeprowadzają nas przez historię Łemków. Panowie są niezmordowanymi tropicielami łemkowskich historii –tych łatwych i przyjemnych, ale też tych trudnych.

Opisu społeczności niemieckiej podejmuje się dla Państwa Sławomir Wróblewski, wątki rusińskie porusza Sylwester Rękas. Niezwykle ważny jest tekst Jakuba Bulzaka, który skupia się na ludności polskiej. Wszak należy pamiętać, że to właśnie Polacy stanowili największy procent mieszkańców Sądecczyzny. Nie brakuje też historii sądeckich Żydów. Ich losy, ze szczególnym uwzględnieniem tragedii Holokaustu, przybliżam razem z Arturem Franczakiem. Jestem przekonany, że oddajemy Państwu najlepsze teksty.

Numer ten jest niezmiernie ważny ze względu na temat, jaki porusza. Warto zaznaczyć, że pokolenie moje i moich rodziców żyje w czasach, kiedy ziemia sądecka jest niemal monoetniczna. Mozaika wielokulturowa została roztrzaskana brutalnym ciosem XX-wiecznych totalitaryzmów. Żydzi padli ofiarą Holokaustu (głównie w 1942 r.), Łemków wysiedlono w Akcji „Wisła” (1947 r.), a protestanci utożsamiani z Niemcami uciekli w 1945 r., obawiając się samosądów.

To historie trudne i skomplikowane, związane z relacjami pomiędzy ludnością polską a mniejszościami. Wojna i wydarzenia powojenne stały się dla naszych dziadków sprawdzianem z tego, co wynieśli z domów, jak odrobili lekcję z wielowiekowego współistnienia (a z tym, niestety, bywało różnie).  

Do nas należy odpowiedzieć sobie na pytanie, co zrobimy z tym dziedzictwem, którego nie da się wymazać. Ważna jest także pamięć, bo to dzięki niej istnieją nasze korzenie. (dr Łukasz Połomski)

Gdzie kupić Sądeczanin Historia?„Sądeczanin Historia” – numer 02.2019 -  cena 9,90 zł

Stadnickim z Nawojowej w całości poświęcony jest ostatni numer kwartalnika "Sądeczanin Historia". Członkami zespołu redakcyjnego "Sądeczanin Historia" byli najlepsi historycy młodego pokolenia - dr Łukasz Połomski (redaktor dwóch ostatnich wydań kwartalnika), Maria Molenda, dr Sławomir Wróblewski, Edyta Ross-Pazdyk, Anna Janota-Strama, Sylwester Rękas i Jakub Marcin Bulzak, pod którego redakcją już powstaje kolejne, wrześniowe wydanie kwartalnika.

Jak wielki wpływ na rozwój regionu wywarli Stadniccy, kto był protoplastą tej gałęzi rodu, a kto zbudował jego gospodarczą potęgę? Jak wyglądało ich codzienne życie, w tym słynne śluby, a czym trwale zapisali się w życiu lokalnej społeczności? Które z ich dzieł przetrwały do dziś? Czym zasłużyli na prawo wstępu do starosądeckiego klasztoru klarysek?

To kwartalnik przebogaty w treści i niezwykły także z tego względu, iż część materiałów została przez Macieja Walaska przetłumaczona na angielski, dzięki czemu stanowi cenne źródło. I to nie tylko dla badaczy rodów szlacheckich, ale także samej Nawojowej.

Historii wsi poświęcamy w kwartalniku również wiele miejsca. Przez kogo została założona, i czy na pewno był to Nawój z Tęczowej? Jak przeszła we władanie Starych Koni a potem Szreniawitów? Przekonajcie się, kupując kwartalnik! (Tomasz Kowalski)







Dziękujemy za przesłanie błędu