Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
29/09/2019 - 07:20

Antoniego Kroha "Powrót na Sądecczyznę". Z oddali i całkiem z bliska

Możecie Państwo to uznać za dowód lenistwa, ale tak naprawdę lepiej sprawę wyjaśnia wielka pokora jaką odczuwam wobec Antoniego Kroha i jego dzieła. Dlatego właśnie pozwalam sobie dać Wam, o drodzy zainteresowani, przedsmak książki z pomocą słów samego autora. Czy to odbierze na książkę apetyt? Skądże, raczej go zaostrzy.

Antoni Kroh- Nasza Mała Ojczyzna obficie obrosła w literaturę: mamy opracowania naukowe z różnych dziedzin, przyczynki, publikacje krajoznawcze, wspomnienia, powieści, biografie, reportaże, wiersze, katalogi wystaw, artykuły w czasopismach. Proponujemy spacer po tym lesie - pisze Antoni Kroh we wstępie do swej książki. "Powrót na Sądecczyznę", bo o niej mowa, ukaże się niebawem staraniem Fundacji Sądeckiej.

- Chcemy w jednym, niezbyt opasłym tomie przystępnie przedstawić zarys dziejów i kultury Sądecczyzny - tłumaczy autor. - Przypominamy rzeczy podstawowe, zarazem najciekawsze, najbardziej charakterystyczne, które – mamy nadzieję – złożą się na panoramę regionu. Nie jest to więc rozprawa naukowa ani podręcznik historii od początków polskiej państwowości za Mieszka Pierwszego do schyłku Peerelu za Mieszka Pustego (jak to ujął niezapomniany Wiesław Dymny z „Piwnicy pod Baranami”. Wiele spraw trzeba było pominąć. Wybór – jak zwykle w takich przypadkach – był subiektywny, dyskusyjny.

Książka pomyślana jest dla wszystkich Sądeczan i sądeczan. Bo według słownika ortograficznego Sądeczanin to mieszkaniec Sądecczyzny, zaś sądeczanin – mieszkaniec Nowego lub Starego Sącza. Jednych od drugich rzecz jasna oddzielić się nie da. W dodatku czcigodni naukowcy, jak to bywa, pominęli trzeci rodzaj Sądeczan, kto wie, czy nie najliczniejszy – ludzi wywodzących się z Sądecczyzny albo w inny sposób emocjonalnie bądź zawodowo związanych z regionem, lecz rozrzuconych po świecie.

W naszym bloku jest czterdzieści kilka mieszkań. W latach siedemdziesiątych, osiemdziesiątych kręciło się tu mnóstwo dzieci. Dorosły, powyjeżdżały, a my, rodzice i dziadkowie, rozmawiając w windzie, przerzucamy się informacjami: Kraków, Warszawa, Francja, Szwecja, Włochy, Niemcy, Londyn, Australia… Lecz dzieciństwa nie da się wyrwać z serca. Może więc ta książka ich ucieszy, zainteresuje i wzruszy, gdziekolwiek się znaleźli. A może będzie pomocna, gdy ich dzieci czy wnuki zaczną kiedyś wypytywać o rodzinne strony starych.

Proponujemy ją także obecnym uczniom szkół podstawowych i średnich. Krajoznawcom, pracownikom administracji, publicystom, sąsiadom z okolicznych regionów i ze Słowacji. Wszystkim, którzy chcą dowiedzieć się o Sądecczyźnie rzeczy ciekawych i ważnych.

Autorzy dziękują Marioli i Zygmuntowi Berdychowskim, twórcom Fundacji Sądeckiej, którzy wyczuli potrzebę społeczną na tego rodzaju opracowanie, a potem wykazali świętą cierpliwość, gdy autor tekstu przekładał kolejne terminy. Najważniejszą przyczyną opóźnień była śmierć Barbary Magierowej, autorki ilustracji, 28 kwietnia 2017 roku. (...) ([email protected])

"Powrót na Sądecczyznę"
Antoni Kroh (tekst)
Barbara Magierowa (rysunki)
Jarosław Mierzwa (zdjęcia, opracowanie graficzne)
Wydanie przez Fundację Sądecką planowane jest na 2019 rok.

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury







Dziękujemy za przesłanie błędu