Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
11/03/2022 - 12:35

Rekolekcje wielkopostne cz.1: "skazujemy Boga na śmierć bardzo odważnie"

Czterdziestodniowy okres Wielkiego Postu to wyjątkowy czas, który pomaga nam nieco zwolnić tempo codziennego życia i zastanowić się nad tym, co dla każdego człowieka powinno być najważniejsze. Uświadomić sobie, po co my tutaj na ziemi właściwie żyjemy i jaki jest cel naszego pielgrzymowania. Niektórzy tak się zachowują, jakby tu na ziemi mieli żyć wiecznie. Czas pokuty ma im przypomnieć prawdziwy cel ziemskiej wędrówki. Zapraszamy Was na rekolekcje wielkopostne, które pomogą dobrze przygotować się do świąt Wielkiej Nocy.

- Zapraszamy was do tego, byśmy wspólnie przeżyli Wielki Post krocząc drogą krzyżową. Wielki Post to jedna wielka, bardzo długa droga krzyżowa, którą trzeba przejść postępując za Jezusem Chrystusem, naśladując Go, to znaczy stawiając swoje stopy w Jego ślady. Niech się to dokona w Wielkim Poście 2022 roku. Niech nas ten Wielki Post odmieni. Niech nam pokaże, że całe nasze życie jest drogą krzyżową – bywa przerażająco trudne, bolesne, pełne niepokoju i lęku, pełne cierpienia, ale także prowadzi do światła, prowadzi do zmartwychwstania. Zaczynamy więc naszą drogę krzyżową znakiem krzyża po to, by też przekreślić to wszystko co do tej pory, by rozpocząć zupełnie nową ścieżkę i by się odważyć, by ta ścieżka była wreszcie Chrystusowa – zachęca ojciec Michał Legan w pierwszym odcinku rekolekcji wielkopostnych.

STACJA PIERWSZA – Pan Jezus skazany na śmierć

Człowiek ma taką możliwość, by skazać Boga na zapomnienie, by skazać Boga na banicję, człowiek ma możliwość uśmiercić Boga. To się dzieje w nas nieustannie. Robimy tak bardzo często. Za każdym razem, gdy postanawiamy żyć po swojemu, gdy nie pytamy Go o Jego wolę, gdy próbujemy po swojemu organizować swoje życie i świat wokół siebie, mówimy Bogu: „odejdź, odsuń się, umieraj dla mnie, oddaj mi część majątku, która na mnie przypada i zniknij z mojego życia.”

-To jest przerażająca sytuacja, w której Bóg jest podsądnym. Sądzimy Boga za całe zło świata, sądzimy Boga za wszystkie krzywdy, których doznaliśmy. Sądzimy Boga za to, że jest, za to, że jest blisko i ten nasz sąd jest naprawdę niemiłosierny. To jest sąd być może sprawiedliwy, bo rzeczywiście bardzo cierpimy i w tym cierpieniu czasami zachowujemy się jak zwierzęta, które chcą gryźć wszystkich wokół, dlatego że je boli, ale w tym sprawiedliwym sądzie zapominamy o prawdzie i o miłosierdziu, więc odrzucamy Boga, więc warczymy na Niego, więc mu odbieramy prawo do tego, by był i by był blisko nas - wyjaśnia o. Michał Legan.

Sąd nad Bogiem dokonuje się w nas właściwie codziennie i ten niemiłosierny sąd powoduje, że skazujemy Go na śmierć bardzo bardzo odważnie, ale nie mamy odwagi, by okazać miłosierdzie. A tak naprawdę to miłosierdzie wymaga od człowieka dużo więcej niż sprawiedliwość. Potrafimy być sprawiedliwi bez wysiłku, miłosierni nie. Potrzebujemy wiele starań, wiele mądrości, wiele pracy nad sobą, przekraczania siebie by okazać miłosierdzie. Dziś Bóg bardzo często w drugim człowieku przez nas osądzonym, oskarżonym, odrzuconym, skazanym na śmierć, woła o miłosierdzie. Trzem osobom trzeba to miłosierdzie dziś okazać – sobie samemu, bliźniemu i właśnie teraz, w tej stacji, Panu Bogu - dodaje. 

opr. [email protected] Fot. i Film Profeto







Dziękujemy za przesłanie błędu